Parnassus - Terry Gilliam
Treść filmu można opowiedzieć w kilku słowach. Tytułowy doktor Parnassus w zamian za nieśmiertelność, zawiera pakt z diabłem, ceną jest córka, która ma oddać gdy ta skończy 16 lat.
Do urodzin pozostaje kilka dni, a zdesperowany ojciec przyjmie każde wyzwanie, by powstrzymać to co jest nieuchronne. Jednak gra okaże się do końca nieprzewidywalna...
Po zwiastunie wydawałoby się, że ta iluzja wchłonie widza i zabierze do świata marzeń.Tak się jednak nie dzieje. Czujemy się raczej zawiedzeni i rozczarowani. Objazdowy cyrk doktora Parnassusa nie zachwyca!
W filmie nie ma konsekwencji, choć może się wydawać że taka własnie była konwencja i chodziło o zerwanie wyobraźni z z logiką. Tyle, że to prowadzi do chaosu, który jakoś nie robi pozytywnego wrażenia na widzach . Film staje się nudny i rozwlekły.
Według mnie na uwagę zasługuje tylko gra Toma Waitsa w roli Pana Nicka - Diabła, ale to za mało, żeby film uznać za interesujący.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?