Bardzo częstą praktyką jest stosowanie kruczków prawnych. Ich treść najczęściej dotyczy opłat uiszczanych na wykupienie wycieczki. Przeważnie dochodzi do sytuacji, gdzie cena sugerowana w ofercie jest okrojona z dodatkowych kosztów, natomiast po podpisaniu umowy pojawiają się niespodziewane dopłaty. Co więcej biura podróży zastrzegają sobie możliwość wzrostu kosztów, wynikającą z innych przypadków niż opłaty urzędowe czy wzrost kosztów transportu. Często też „zapominają” poinformować konsumenta o fakcie, iż cena imprezy nie może wzrosnąć po upływie dwudziestu dni do daty wyjazdu.
Powszechnymi są zagrania, w których teoretycznie robi się krok w stronę klienta, jednak w praktyce to obejście prawa. Przykładem tego może być stwierdzenie, że istnieje możliwość odstąpienia od umowy, jeśli cena wycieczki wzrośnie o 20%. Prawo, natomiast gwarantuje rezygnację, bez względu na to ile musimy dopłacić.
Jak widać ważne jest wnikliwe czytanie umów. Niektóre biura tworząc ofertę jawnie zastrzegają sobie dodatkowe opłaty lotniskowe. W tym momencie z 549 zł za tygodniową wycieczkę do Bułgarii, po zsumowaniu kosztów robi się 1049 zł. Wyjazdy „last minute” cieszą się dużą popularnością, ze względu na swoją cenę. Wszelako w tym wypadku musimy być bardziej czujni.
Organizatorzy wycieczek często gwarantują sobie, że ze względu na specyficzny charakter oferty ewentualne zmiany świadczonych usług, takie jak niższa klasa hotelu, nie podlegają reklamacji. W przepisach prawnych nie ma rozróżnień wśród wycieczek. Wszystkie traktowane są tak samo. Tak, więc tego typu działania są nielegalne.
Pamiętajmy, więc o prawie do roszczeń wobec organizatora w wypadku, gdy warunki zakwaterowanie czy też transportu odbiegają od zagwarantowanych w umowie. Nawet, jeżeli biuro gwarantuje sobie brak odpowiedzialności, śmiało możemy wejść na drogę prawną z dużymi szansami wygranej w sądzie.
Reklama:
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?