Na Prokom wyzdrowieją

Od dziś kibice mogą kupować bilety na mecz Bergsona Śląska z mistrzami Polski
W sobotę koszykarze Śląska wystąpią w Kołobrzegu przeciwko Kotwicy, ale we Wrocławiu nikt o nim nie myśli, bo wielkimi krokami zbliża się hitowy mecz z Prokomem Trefl Sopot. Spotkanie zostanie rozegrane w piątek, 22 grudnia, tuż przed świętami, w hali Orbita, a nie, jak jeszcze niedawno planowano, w Hali Ludowej. Dlatego bilety rozejdą się pewnie jak ciepłe bułeczki już w przedsprzedaży. A ta rozpocznie się dziś. Wejściówki można nabywać w restauracjach McDonalds przy ulicy Księcia Witolda (w godz. 8-24) i przy placu Grunwaldzkim (w godz. 9-24).
Także dziś fani Śląska będą się mogli spotkać ze swoimi idolami. Dwugodzinne spotkanie z koszykarzami rozpocznie się o godz. 15.30 w restauracji przy ks. Witolda.
Wszystko wskazuje na to, że do meczu z mistrzami Polski wrocławianie przystąpią w pełnym składzie. – Oliver Stević wrócił do treningów i jeśli nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, to zagra już w Kołobrzegu. Wszystko zmierza ku dobremu finałowi – mówi Jarosław Szandrocho, masażysta Śląska.
Być może do pierwszego zespołu zostanie włączony także Kamil Chanas, który wrócił do gry i pokazał wielką klasę w meczu rezerw. – On cały czas pozostaje pod kontrolą lekarzy. Ale też trenuje z pełnym obciążeniem – podkreśla Szandrocho, który najwięcej pracy ma ostatnio z plecami Radosława Hyżego. – Z Unią zagrał na środkach przeciwbólowych. A to twardy chłop. Jeśli on mówi, że go boli, to musi go boleć okropnie – kończy masażysta.
Wczoraj na treningu, w przyzwoitej formie, pojawił się Nikola Jestratijević. Jak sam zapewniał, po powrocie do domu trenował indywidualnie. W meczu z Prokomem
– tak czy siak – wszystkiego, co potrafi, na pewno nie zaprezentuje. Ale jego pomoc może być niezbędna.