Marsz za legalną marihuaną [MoDO]

Pierwszy Marsz Wyzwolenia Konopi odbył się we Wrocławiu nielegalnie, bo władze nie wyraziły na niego zgody. Zwolennicy legalizacji marihuany postanowili mimo wszystko zamanifestować swoje poglądy. Na skwerze Cybulskiego, niedaleko Hali Stulecia, zebrała się grupa około sześciuset osób, z czasem grupa się powiększyła. Przyszło wielu fanów reggae, ktoś przyniósł flagę z charakterystycznym listkiem "maryśki", ktoś inny transparent z hasłem: "Lufa zawsze nabita". Policja spisała organizatorów marszu. Relacja na żywo.

Czytaj też: Wrocław: Marsz w imię legalnej marihuany

godz. 16:20 Policja zatrzymała manifestantów przy Sądzie Okręgowym.
- Kolejny marsz w sobotę, tym razem wejdziemy na ulice - zapowiada Paweł Leśniański, jeden z organizatorów marszu. Część uczestników manifestacji nie chce się rozejść.

godz. 16.:10

Marsz minął Akademię Muzyczną i skierował się w stronę Podwala. Jego uczestnicy skandują do przechodniów: - Chodźcie z nami!

godz. 15.45

Centrum miasta jest zakorkowane. Marsz idzie ul. św. Mikołaja w stronę pl. Jana Pawła II. Zdenerwowani kierowcy trąbią na manifestantów.

- To jakiś koszmar! Dlaczego ci ludzie utrudniają nam życie - denerwuje się Maciej Kowalewski, kierowca.

godz. 15:30

Manifestacja idzie minęła pl. Dominikański, idzie ulicą Kazimierza Wielkiego. Na ulicach tworzą się gignantyczne korki. Uczestnicy marszu skandują: - Państwo policyjne!

godz. 15:15

Marsz zatrzymał się w pobliżu Urzędu Wojewódzkiego.

godz. 15:00

Manifestanci wchodzą na Most Grunwaldzki.

- Wszystko jest dla ludzi, ale ja jestem przeciwna legalizacji marihuany - mówi Joanna z Wrocławia. - Według mnie to jest szkodliwe.

godz. 14.45

Manifestanci przechodzą przez pl. Grunwaldzki. Krzyczą: "Sadzić, palić, zalegalizować!". Ruch samochodowy tamują tylko na pasach.

godz. 14:40

- Przyszłam tutaj, bo mam nadzieję, że uda się zalegalizować marihuanę - mówi Katarzyna Wilska. - Skoro kiedyś była ona stosowana jako lek, to nie może być szkodliwa - uważa.

Tomasz Marciniak pali marihuanę od siedmiu lat.
- Przyszedłem tu, bo na szczęście możemy w Polsce legalnie manifestować swoje poglądy - wyjaśnia. - Gdyby marihuana została zalegalizowana, to przynajmniej byłaby jakaś kontrola nad tym wszystkim. Nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc bardziej pociąga ludzi. Palę też papierosy i wiem, że one mogą naprawdę wciągać ludzi w nałóg. Nie ma natomiast dowodów na to, że konopie uzależniają - dodaje.

godz. 14:35

Marsz ruszył ze skweru Cybulskiego w stronę placu Grunwaldzkiego chodnikiem, otoczony kordonem policji.

godz. 14:00

- Nie pozwolili nam wejść na ulice, ale i tak na nie wejdziemy! - krzyczą do tłumu organizatorzy manifestacji. - Czekamy jeszcze na spóźnialskich.

godz. 13:50 - Nasz najważniejszy postulat to: "Sadzić, palić, zalegalizować!" - krzyczy Paweł Leśniański, jeden z organizatorów marszu. - Nasza manifestacja jest pokojowa.

Współpraca:

Kinga Czernichowska, grego510

Czytaj też:

**

**

**

**

**