Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krucze Skałki w Karpaczu skrywają mroczną tajemnicę

Kinga Miakienko
Kto  przechodzi pod Kruczymi Skałami w Karpaczu,  może usłyszeć hukanie sów lub przeraźliwe krakanie kruków
Kto przechodzi pod Kruczymi Skałami w Karpaczu, może usłyszeć hukanie sów lub przeraźliwe krakanie kruków Fot. Marcin Oliva Soto
Krucze Skały położone są w Kruczej Dolinie w Karpaczu. Jest to charakterystyczne urwisko z licznymi, postrzępionymi skałami i grupami skałek. Być może przez swój osobliwy wygląd owiane są wieloma tajemniczymi i budzącymi grozę legendami.

Jedna z nich opowiada o dwóch braciach: biednym i bogatym. Ten drugi wyrabiał leki z górskich ziół, zbieranych przez uboższe kobiety karpackie. Był skąpcem i do tego oszustem. Nie dawał zbieraczkom należytej pensji. Nie chciał nawet pomóc swojemu ubogiemu bratu, który miał na utrzymaniu chorą żonę i dwójkę małych dzieci. Kiedy pewnego dnia nie mieli nawet ziarenka mąki, biedny drwal poszedł do swego brata, aby prosić o pomoc. Skąpy bogacz nie chcąc stracić pieniędzy powiedział, że da mu worek mąki w zamian za parę jego oczu. Drwal, chcąc uniknąć śmierci głodowej, musiał się zgodzić.

Kiedy wracał do domu, rozmyślał nad dalszym losem. Wiedział doskonale, że nie będzie mógł już pracować w lesie jako drwal. Kazał więc codziennie odprowadzać się nad rzekę Niedźwiadę, brzegiem której biegła wąska ścieżka łącząca Karpacz z czeską Małą Górną Upą. Przesiadywał tam całymi dniami, prosząc przechodzących ludzi o żywność lub parę groszy na chleb. Po jakimś czasie zatrudnili go przemytnicy, szmuglujący przez Karkonosze tytoń, rum i tabakę. Jego zadaniem było dawanie nocnych znaków dymnych, które miały informować o zasadzkach organizowanych przez królewskich urzędników celnych.

Pewnej nocy ślepiec nie mógł zasnąć. Około północy usłyszał jakieś dziwne dźwięki. Zdawało się, jakby nad jego głową trzepotało tysiące ptaków. Trwało to dłuższą chwilę, a gdy wreszcie hałas ucichł, drwal usłyszał głos płynący ze skał.

- Dziś w Sowią Noc zleciałyśmy się z całych Karkonoszy, by ludzkim głosem opowiedzieć sobie najciekawsze wiadomości zebrane w miejscach, gdzie znajdują się nasze gniazda. Ślepiec nie mógł uwierzyć własnym uszom. Pierwsza zabrała głos sowa z Niedźwiady i poinformowała, że woda z tej rzeki ma leczniczą moc. Każdemu ślepcowi przywróci wzrok, jeśli ten trzykrotnie zamoczy w niej dłoń i trzykrotnie przemyje nią oczy. Należy przy tym wypowiedzieć słowa: "Skała, sowa, woda, mrok, ty Niedźwiado zwróć mi wzrok."

Jako druga odezwała się sowa z Łomniczki mówiąc, że nieopodal jej gniazda, pod wielkim wodospadem znajduje się ogromny kamień szlachetny, który może zapewnić bogactwo niejednemu człowiekowi. Następnie odezwała się trzecia, mająca gniazdo nad Złotym Potokiem. Ta miała najważniejszą informację.
Nad brzegiem Złotego Potoku, trzynaście kroków na zachód od jego ujścia miał znajdować się szkielet kobiety, zamordowanej przez mieszkańca Karpacza o nazwisku Kruger. Ten, kto pochowa zwłoki kobiety w święconej ziemi, odnajdzie skarb w miejscu, gdzie leżały.

Drwal podekscytowany wizją nowej przyszłości, podczołgał się do brzegu rzeki i trzykrotnie obmył sobie oczodoły, wypowiadając odpowiednie słowa. W jednej chwili odzyskał wzrok i popędził nad Złoty Potok, by odnaleźć szkielet kobiety. Rzeczywiście tam był. Pochował go w swojej wiosce, a miejscowego plebana poprosił o poświęcenie. Wrócił z powrotem nad Złoty Potok, gdzie spod kamieni wyłoniła się ogromna skrzynia pełna złotych monet i biżuterii. Sprzedał kosztowności u jeleniogórskiego złotnika, a za pieniądze kupił żywność i nowe ubrania dla rodziny. Następnego dnia udał się do Kotła Łomniczki, aby odnaleźć ukryty kamień szlachetny.

Kiedy jego oczom ukazała się wielka bryła aleksandrytu, drwal nie wierzył własnym oczom. Odtąd bieda już nie gościła w progach jego domu. Za pieniądze uzyskane po sprzedaży kamienia zaczął budowę nowej, obszerniejszej chaty dla siebie i bliskich. Jego sąsiedzi, a w szczególności brat, nie mogli się nadziwić takiemu biegowi wydarzeń. Drwal nie krył przed nikim prawdy.

Opowiedział swojemu bratu o Sowiej Nocy i o tym, czego się podczas niej dowiedział. Chytry zielarz chcąc powiększyć swój majątek, postanowił każdej nocy wysiadywać nad brzegiem Niedźwiady i oczekiwać następnego zebrania sów. Pewnego razu, gdy usłyszał nad głową trzepot skrzydeł, ucieszył się, że wreszcie uzyska cenne informacje. Nagle rozległ się chrapliwy głos ptaka: - Słuchajcie mnie, bracia kruki! Dziś, w Kruczą Noc, zlecieliśmy się tu ze gór Dolnego Śląska, by opowiedzieć sobie najciekawsze wiadomości usłyszane od ludzi. Ja, kruk z Karkonoszy, chciałem przekazać wam wiadomość, o której mówią już wszyscy w pobliskich wsiach. Jest w Karpaczu pewien chciwy i skąpy zielarz, który oszukuje zbieraczki ziół i odmawia pomocy nawet swemu rodzonemu bratu. Za garstkę mąki na kluski dla dzieci oślepił go. Brat drwala poderwał się na równe nogi i zaczął uciekać. Wtem odezwał się jeden z kruków: - Ktoś ucieka! To on! Łapmy go! Zabijmy! Po tych słowach zielarz przyspieszył kroku, lecz nie udało mu się uciec. Kruki dopadły go swymi szponami i ostrymi dziobami. Rozszarpały ubranie i jego samego na strzępy. Odtąd czasu skały nad Niedźwiedzią zaczęto nazywać Kruczymi Skałami, a każdy kto tamtędy przechodzi, może usłyszeć hukanie mądrych sów lub przeraźliwe krakanie czarnych ptaków... ALKA

Korzystałam z książki "Legendy Karkonoszy i okolic" Urszuli i Aleksandra Wiącków.

Szlaki wiodą dalej w góry
Krucze Skały znajdują się w okolicy ośrodka wypoczynkowego o tej samej nazwie przy ul. Obrońców Pokoju w dzielnicy Karpacza Wilczej Porębie. Krucze Skały (700 m) to urwisko skalne składające się z kilku filarów. Z najwyższego z filarów roztacza się wspaniały widok na Sowią Dolinę, Dolinę Łomniczki oraz panoramę tej części Karkonoszy. Po zwiedzeniu Kruczych Skał czarnym szlakiem dochodzi się do Szerokiego Mostu na rzece Płomnica. Tu zaczyna się Sowia Dolina - jest jedną z najpiękniejszych dolin w Karkonoszach.

Jest mnóstwo do zwiedzania
Karpacz to miasteczko wielu turystycznych atrakcji. Poza Kruczymi Skałkami trzeba koniecznie zwiedzić:
Sztolnie w Kowarach (7 km od Karpacza), które stanowią skansen tradycji górniczych i technik wydobywczych.
Western City w Ściegnach. Dziki Zachód składa się z 12 drewnianych budynków. Są tu: chata traperska, biuro szeryfa z więzieniem, sklep kolonialny, bank, kuźnia oraz saloon. Miasteczko czynne jest cały rok.

Świątynia Wang. Kościółek Wang zbudowano na przełomie XII i XIII w. i pochodzi on z południowej Norwegii z miejscowości Vang, położonej nad jeziorem o tej samej nazwie.

Miejskie Muzeum Zabawek w Karpaczu z unikalną w skali światowej kolekcją lalek i zabawek z całego świata. Zbiór liczy ponad 2 tysiące eksponatów.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto