Do tragedii doszło w Kowarach na Dolnym Śląsku. Chłopiec był w domu pod opieką babci, która na chwilę wyszła z pokoju. Dziecko zaplątało się w sznurek od rolety i udusiło.
- To był nieszczęśliwy wypadek - mówi podinsp. Edyta Bagrowska z dolnośląskiej policji. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 53-letnia babcia wyszła na chwilę z pokoju do kuchni. Chłopczyk w tym czasie bawił się w pokoju i oglądał bajki. Prawdopodobnie zaplątał się w sznurek od rolety i udusił.
Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Kobieta była trzeźwa. - Doznała szoku i została przewieziona do szpitala - dodaje Edyta Bagrowska.
Wideo
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!