Pogoda dopisała, wrocławianie też, niestety organizatorzy chyba nie spodziewali się aż tak dużej frekwencji. Ekspozycje muzeów były bardzo skromne, chociaż nie można odmówić obecnym na Retro Pikniku pracownikom tych instytucji zaangażowania. Nie było też mowy o bezpłatnych przejażdżkach samochodem i bryczką. Mogliśmy podziwiać dwa zabytkowe samochody, bryczkę, autobus oraz starego Harley'a Davidsona. I na tym koniec.
czytaj też: Na wrocławskiej Pergoli cofną czas o 100 lat
Jedynie absolwenci Akademii Rajdowej KIDS wpuszczali chętnych za kierownicę wyścigowej toyoty. Słabo było również słychać zapowiadaną wcześniej retro muzykę (brakowało występów na żywo), a nauka makijażu ograniczyła się do pospiesznego malowania kolejnych pań.
Dorośli mogli podziwiać piękne modelki i stroje z epoki podczas pokazu mody zorganizowanego przez Dolnośląską Szkołę Wyższą Dziennikarstwa, Mody, Stylu i Urody. Zachwycała nie tylko uroda modelek (uczennic i wykładowczyń szkoły), ale także wspaniałe stroje, biżuteria i makijaże.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z PIKNIKU
Największą atrakcją pikniku dla najmłodszych był z pewnością przyjazd Bajkobusu i spektakl Teatru Lalek „Dzwon grzesznika”, czyli opowieść o ludwisarzu Michale Wilde, który zabił nieposłusznego czeladnika, sądząc, że ten zmarnował jego ciężką pracę nad dzwonem do kościoła św. Marii Magdaleny. Tematyka przedstawienia ładnie wpisywała się w klimat pikniku, jednak dzieci narzekały, że jest za smutna. Zbrakło śmiechu i wspólnego śpiewu.
Piknik zakończył się pokazem tańca retro i seansem w kinie letnim.
Czytaj też:
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
