Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy wzywać policję do stłuczki

Marcin Witerski
Jeżeli w kolizji nikt nie odniósł obrażeń, nie musimy wzywać policji.
Jeżeli w kolizji nikt nie odniósł obrażeń, nie musimy wzywać policji. Piotr Krzyżanowski
Robi się cieplej, na ulicach pojawia się coraz więcej rowerzystów, a to oznacza także, że łatwiej o kolizję. Czy w takim przypadku zawsze trzeba wzywać policję?

Kiedy dojdzie do kolizji, a więc zdarzenia mającego związek z ruchem drogowym, w którym uczestnicy nie odnieśli żadnych obrażeń ciała, kierowcy nie są zobowiązani do wzywania policji. Taki obowiązek istnieje tylko wówczas, gdy doszło do wypadku z ofiarami w ludziach lub powstałego w okolicznościach nasuwających przypuszczenie, że zostało popełnione przestępstwo (np. spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości).

Osoby biorące udział w kolizji mogą sprawę załatwić same, jeśli wspólnie uznają, że okoliczności zdarzenia nie budzą wątpliwości. W takim przypadku sprawca jest zobowiązany napisać oświadczenie poszkodowanemu (warto odpowiedni blankiet wozić w samochodzie), a następnie zgłosić się z tym oświadczeniem do ubezpieczyciela, informując o zdarzeniu.

Nie zawsze okoliczności zdarzenia lub ich ocena przez uczestników jest jednoznaczna, w takim przypadku należy wezwać policję. Obowiązkiem uczestników zdarzenia jest usunięcie z jezdni pojazdów biorących w nim udział. Nie wolno tego robić, jeśli doszło do wypadku z ofiarami. Kiedy na miejsce przybędą policjanci, to oni określą winnego. Jeśli jednak wskazany nie zgadza się z ich oceną, funkcjonariusze kierują wniosek o rozstrzygnięcie sporu do sądu grodzkiego.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto