Pani Julita, z domu Urbańczyk, pochodzi z Korytowa koło Radwanic, pan Piotr Pasik ze Szprotawy. 16 lipca połączył ich węzeł małżeński w kościele pw. Św. Jadwigi w Kłobuczynie. A wesele (bardzo udane) na ponad 130 gości wyprawili w Radwanicach. Oboje mają po 26 lat. Para poznała się cztery lata temu, w domu pani Julity, ale wówczas jeszcze nic nie zapowiadało takiego finału.
- Spodobaliśmy się sobie i to wszystko - opowiada młody małżonek. - Dopiero kilka miesięcy później spotkałem Julitę w głogowskiej dyskotece i od tego czasu zostaliśmy parą.
Mimo odległości związek między Julitą a Piotrem rozwijał się. Nie bez znaczenia były częste wizyty chłopaka ze Szprotawy w domu dziewczyny koło Radwanic. - Dzieliły nas dokładnie 42 kilometry - wylicza pan Piotr. - Znam na pamięć każdy metr tej drogi, bo przez trzy lata pokonywałem ją minimum dwa razy w tygodniu.
W czasie trwania związku młodzi, kiedy tylko mogli spędzali razem czas. Były więc wspólne wyjazdy nad morze do ulubionego przez nich Świnoujścia i w góry. Bo właśnie w Karpaczu pan Piotr oświadczył się swojej przyszłej żonie.
Po ślubie zamieszkali w Korytowie, ale tylko na chwilę, bo wynajęli już mieszkanie w Głogowie. Wyjadą też na poślubny urlop do Świnoujścia. - Marzy nam się dwójka dzieci, wyjazd do Egiptu no i własne mieszkanie - dodaje młody małżonek.
Zdjęcie wykonało Studio Filmowe STOP-VIDEO. Tel. kom. 602 699 905
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?