Autorem pomysłu był architekt Janusz Tarantowicz. Projekt poparli radni miejscy i w 1962 roku neon zaczął witać przyjezdnych z dachu budynku przy ulicy Piłsudskiego, znajdującym się na wprost dworca.
Początkowo sympatyczny pan z kapelusikiem był większy i wisiał na budynku. Później koncepcja się zmieniła i przeniesiono go na dach. Tak stało się w 1985 roku. Nowego 2,5 metrowego człowieczka zamontowano na dachu. Zaprojektował go Jerzy Werszler.
Neon przestał świecić na przełomie XX i XXI wieku. Czeka na lepsze czasy. We Wrocławiu powstało nawet stowarzyszenie, które za główny cel postawiło sobie jego ponowne uruchomienie. Kiedy pan z kapelusikiem ponownie powita podróżnych? Jeszcze nie wiadomo. Jest on jednak bezsprzecznie jednym z symboli i wizytówek miasta - w końcu Wrocław to miasto spotkań.
Głosuj na nominacje w serwisie specjalnym Wybierz z nami 7 Cudów Wrocławia.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?