Czekamy na bal

To już ostatni kupon. 7 stycznia poznamy laureatów 52. Plebiscytu na Najlepszego Sportowca i Trenera na Dolnym Śląsku.

- Naprawdę kończycie? Bo ja dopiero zacząłem głosować. Wczoraj wysłałem 200 esemesów. Na kogo, nie zdradzę - taki sympatyczny telefon odebraliśmy do Jarosława Nowackiego, wrocławianina mieszkającego teraz w Łodzi

O naszym plebiscycie Pan Jarek dowiedział się przeglądając wiadomości w portalu www.naszemiasto.pl

. Dzięki esemesom mógł głosować, bo jak nam przekazał, wybory najlepszych sportowców i trenerów w naszym regionie śledzi od 1970 roku.
Zgodnie z naszymi przewidywaniami, w tym roku, nie było zdecydowanego faworyta. Ale nic dziwnego, bowiem w igrzyskach w Atenach Dolnoślązacy nie zdobyli żadnego medalu.
- Byłem przekonany, że o prymat będą walczyć żużlowcy, ale tak wysoka pozycja w rankingach piłkarki ręcznej Vitaralu Jelfy Jelenia Góra jest dla mnie zaskoczeniem. W sporcie seniorskim może notujemy mały regres, ale za to w młodzieżowym stoimy coraz lepiej. O czym świadczą złote medale właśnie żużlowca Roberta Miśkowiaka i szachistki Jolanty Zawadzkiej - mówi Włodzimierz Moska, prezes Dolnośląskiej Federacji Sportu.
Na styczniowym balu w salach hotelu Wrocław z pewnością nie zabraknie znanych twarzy. Zaprosiliśmy m.in. wicemistrzynię świata i Europy w kolarstwie górskim Maję Włoszczowską oraz czterokrotnego złotego medalistę igrzysk olimpijskich w chodzie Roberta Korzeniowskiego. Czekamy na potwierdzenie przez nich obecności.
Komisja plebiscytowa przyzna także inne wyróżnienia, w kategoriach: talent, menedżer, sponsor, wydarzenie roku oraz sportowy ambasador Dolnego Śląska.
Emocji z pewnością nie zabraknie. Warto więc być z nami tego dnia w hotelu Wrocław (zaproszenia można nabywać w DFS przy ul. Borowskiej, tel. 71 367-50-61). Wśród naszych Czytelników rozlosujemy jeszcze jeden podwójny bilet. Nazwisko szczęśliwca podamy we wtorkowym wydaniu.