Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Kosendiak: Wratislavia Cantans To Ogólnopolskie Dobro

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Problemy finansowe festiwalu wynikiem decyzji ministra i marszałka.

12 września usłyszymy o godz. 19 "Grande Messe" Berlioza. Ile osób zostało zaangażowanych do przygotowań koncertu kończącego festiwal? Trudno było zorganizować taki koncert?

"Grande Messe des Morts" to rzeczywiście niebywałe wyzwanie zarówno dla muzyków biorących udział w wykonianiu jak i organizatorów. W koncercie wystąpi ok. 450 artystów. Hector Berlioz, komponując "Requiem" dokładnie określił liczbę wykonawców. Ponad dwustuosobowy chór, duża orkiestra, w której zagra 50 skrzypków, 20 wiolonczel, 18 kontrabasów, wiele instrumentów dętych i perkusyjnych - to wszystko jest wyrazem zmian, jakie dokonywały się w muzyce w latach 30 i 40 XIX wieku. Kompozytorzy pisali wówczas dzieła monumentalne, które wymagały zaangażowania sporej liczby artystów.

Dziś ogranicza się nieco liczbę muzyków

Często zdarza się, że skład muzyków jest ograniczany ze względu na koszty i problemy logistyczne. Nasz koncert zagrany będzie w pełnym składzie. Wystąpią wrocławscy filharmonicy i artyści brytyjscy, członkowie zespołu Gabrieli Players. Blisko 40 proc. stanowią znakomici, młodzi polscy artyści, którzy brali udział w konkursie do orkiestry festiwalowej. Zaśpiewają trzy chóry: Filharmonii Wrocławskiej i Festiwalowy oraz Gabriel Consorts. To przedsięwzięcie jest ważne również z innego powodu. Tuż po zakończeniu festiwalu rozpoczyna się sesja nagraniowa tego wielkiego dzieła. Powstanie pierwsza z serii płyt z wielkimi oratoriami.

A co będzie tematem kolejnych płyt? Są już jakieś konkretne plany?

Mamy pomysł na pięć, sześć kolejnych płyt. W sierpniu przyszłego roku, w słynnej Royal Albert Hall w Londynie nagrywamy następny album, będzie to oratorium "Eliasz” Felixa Mendelssohna-Bartholdy'ego. Z Paulem McCreeshem i jego zespołem wystąpi Chór Filharmonii Wrocławskiej. Album zostanie nagrany podczas festiwalu BBC Proms. To jeden z najbardziej prestiżowych festiwali na świecie, z wieloletnią tradycją. To przedsięwzięcie ma wprowadzić Wratislavię na światową scenę.

Wratislavia Cantans 2010Wratislavia Cantans

Jak odnosi się Pan do zamieszania związanego z finansowaniem Wratislavii Cantans?

Najgorsza jest niepewność finansowania. Festiwal przygotowywany jest z kilkuletnim wyprzedzeniem i ustalane kwoty dotacji nie powinny być zmniejszane tuż przed festiwalem. Mam nadzieję, że mimo trudności uda się wypracować takie rozwiązanie, które da nam stabilność. Co do tego roku mam nadzieje, że decyzje nie są ostateczne.

Mówiąc, że nie wszystkie decyzje są jeszcze ostateczne, ma Pan na myśli zapowiedzi Paula McCreesha o rezygnacji ze współpracy przy organizowaniu festiwalu Wratislavia Cantans?

Na razie nie znam szczegółowych planów Paula McCreesha. Dotychczas nasza współpraca układała się bardzo dobrze. Rozumiem jednak, że nie chce angażować się w niestabilną finansowo sytuację. Mamy już plany dotyczące kolejnych edycji festiwalu, dlatego zależy mi na dalszej z nim współpracy.

Panie dyrektorze, ale jest przecież tak, że zarówno minister Zdrojewski, jak i marszałek Łapiński zaprzeczają, że budżet Wratislavii Cantans został obcięty.

Mamy pisma ministra, z których wynika co innego. Proszę spojrzeć na pisma w sprawie Filharmonii : 13 sierpnia 2009 rok - 3 mln 227 tys. Minister prosi o złożenie planu do tej kwoty. 22 października 2009 - 3 mln 227 tys, 15 lutego 2010 - 3 mln 227 tys. Dotacja zostaje przyznana. 30 czerwca 2010 - 3 mln 287 tys. Poprzednia kwota zostaje zwiększona o 60 tysięcy na działalność bieżącą z programu Edukacja. I na koniec: pismo z 7 lipca - 2 mln 964 tys.

Podobnie, w sprawie Wratislavii, w jednym piśmie z 15 lutego 2010 r. mamy kwotę przyznanej dotacji w wysokości 1 mln 766 tys. a 7 lipca, tuż przed festiwalem, minister przysyła kolejne pismo, w którym zmniejsza dotację do 1 mln 364 tys.
Co do dotacji Województwa Dolnosląskiego to wystarczą dwie kwoty: rok 2009 – kwota 1 830 000 i rok 2010 - kwota 1 030 000. To obcięcie niemal połowy dotacji. Żadna z marszałkowskich instytucji kultury nie została tak potraktowana. Czy w tym kontekście nie można odczytywać, że marszałek uważa, że Wratislavia jest najgorsza? Gdyby była wizytówką regionu, to trzeba było ją chronić.

Minister Zdrojewski twierdzi, że trzyletnia gwarancja finansowania pozbawiła festiwal przyznania dotacji.

Nie rozumiem, co minister miał na myśli. Umowa dotyczy współprowadzenia Wratislavii przez ministra, marszałka i prezydenta. Określa jaką minimalną kwotę dofinansowania powinien każdy z nich zagwarantować. Jak wspomniałem, to jest kwota minimalna, co oznacza, że może być ona zwiększona. Od sierpnia 2009 roku miałem więc absolutne prawo myśleć, że mam taki a nie inny budżet i planować organizację Wratislavii na tę kwotę. Pisma o zmniejszeniu dotacji przez ministra wpłynęły do nas 14 lipca. Marszałek zaś zmniejszył dotację o 800 tys. zł w kwietniu tego roku. Co ma zatem zrobić dyrektor instytucji, kiedy otrzymuje dwa pisma o zmniejszeniu dotacji, w sumie na kwotę 1,5 mln?

Co w takiej sytuacji z kolejnymi edycjami?

Martwimy się. W kontekście ostatnich wydarzeń nie wiem, jak mamy planować przyszłą edycję.

To dość dyplomatyczna odpowiedź. Czy festiwal jest na tyle zagrożony, że któraś z edycji mogłaby się po prostu nie odbyć?

Nie wyobrażam sobie tego. Jestem powściągliwy w wypowiedziach, ponieważ uważam, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Wratislavia Cantans to dobro ogólnopolskie. Zagrożenie istnienia festiwalu byłoby działaniem na szkodę dla kultury kraju.

Wratislavia Cantans 2010Wratislavia Cantans 2010

Wróćmy może do muzyki. W programie są również recitale Janusza Olejniczaka. Czy recitale mają stanowić dodatek towarzyszący obchodom 200. rocznicy urodzin Chopina czy raczej są one jedną z perełek festiwalu?

Absolutnie żaden dodatek, cały program został misternie przygotowany. Proszę zauważyć, msza żałobna Berlioza powstała w czasie, kiedy Chopin przebywał w Paryżu. Z kolei 10 września w Filharmonii Wrocławskiej Marc Minkowski zaprezentował dzieła Meyerbeera, którego opera „Robert Diabeł” wystawiana była w Paryżu w latach 30. Natomiast inny kompozytor, którego operowe arie usłyszymy podczas tego koncertu, Vincenzo Bellini był sąsiadem Chopina, mieszkał na równoległej ulicy w Paryżu. Chopin go uwielbiał, zresztą sam rozważał napisanie opery, chociaż nigdy do tego nie doszło. Bardzo lubił opery, na przykład w Warszawie słuchał Rossiniego, którego kompozycje usłyszymy w czwartkowy wieczór. Mozna by długo o tym opowiadać.

A dlaczego akurat Olejniczak?

Chopin nie lubił koncertować w dużych salach, dlatego ten recital odbędzie się w kameralnej sali w przepięknym wnętrzu Muzeum Pana Tadeusza. Wybór fortepianu też nie jest przypadkowy, został on wykonany przez wrocławską firmę Welck. Przypomnę, że Chopin był we Wrocławiu czterokrotnie. Ostatnim razem spędził tutaj kilka dni. Wówczas Schnabl zaprosił Chopina na próbę i poprosił go, by zagrał na fortepianie, a potem wszystko tak się ułożyło, że ostatecznie zagrał on również na wieczornym koncercie. Co prawda nie wiemy, na jakim instrumencie grał wówczas Chopin, ale dwa lata temu znaleźliśmy fortepian, który wyprodukowano około 1745 r. Bardzo możliwe, że na podobnym instrumencie grał Chopin. A kto w Polsce gra lepiej na historycznych instrumentach niż Janusz Olejniczak?

Skoro już jesteśmy przy Chopinie, to czy będzie Pan chętny do kontynuowania współpracy z Międzynarodowym Festiwalem Chopinowskim w Dusznikach-Zdroju?

Tak. Dawniej Filharmonia była nawet współorganizatorem tego festiwalu. W tym roku doszło do ponownej współpracy, z czego bardzo się cieszymy. Oczywiście, to zależy również od planów pana dyrektora Piotra Palecznego. Nasz występ tam był bardzo dobrze przyjęty, a Duszniki są ważnym miejscem i chcielibyśmy występować tam z naszą orkiestrą. Podobnie było na festiwalu w Warszawie. Już dostaliśmy zaproszenie, by wystąpić tam w następnym roku.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

Ale Obciach! Czego wstydzi się WrocławPhoto Day 10.0: Wygraj kurs foto! [konkurs]
Reanimacja kotłowni na PaczkowskiejWratislavia Cantans 2010 [program]

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Andrzej Kosendiak: Wratislavia Cantans To Ogólnopolskie Dobro

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto