Najwięcej atrakcji przygotowano w "serowcu" przy Wybrzeżu Wyspiańskiego. Na parterze można się było wcielić w rolę pilota za sprawą profesjonalnego symulatora lotów, który prezentowali studenci inżynierii lotnictwa. Pokazywali też stworzony przez siebie model samolotu, który może unieść nawet 13-kilogramowy ciężar. - Rekord świata to 14 kg - mówił z dumą student Marcin Gawlak.
Mogliśmy też zagrać na... laserowej harfie. - Obudowę zrobił Marcin Bacia, a ja zająłem się laserami - opowiadał z dumą student Tomasz Bocheński. Harfa działa tak, że gdy dłonią przetnie się wiązkę laseru, urządzenie wydaje dźwięki.
Prezentowanymi wynalazkami najbardziej zainteresowane były dzieci. - Mam nadzieję, że najmłodsi złapią dzisiaj bakcyla i kiedyś będą u nas studiować - powiedział nam prof. Tadeusz Więckowski, rektor Politechniki Wrocławskiej.
Jednak były też atrakcje dla dorosłych. Pełna sala widzów z zapartym tchem oglądała pokazy z ciekłym azotem. Zamrażano banany, róże, a eksperymentom towarzyszyły kłęby dymu. Jak ciekawy jest azot, pokazywała dr Anna Hajdusianek.
Oprócz dni otwartych, w weekend zorganizowano także zjazd absolwentów uczelni. Przyjechało ich około tysiąca, z różnych części świata. Niektórzy dostali medale. M.in. miliarder Leszek Czarnecki i sportsmenka Maja Włoszczowska. Chodziło o to, aby uhonorować tych absolwentów Politechniki, którzy wybrali inną ścieżkę życia po zakończeniu uczelni.
Politechnika Wrocławska, licząc od powstania jeszcze przedwojennej Wyższej Szkoły Technicznej, ma już sto lat.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
