Otwarte są wszystkie pawilony, a czasami można zobaczyć nawet zwierzęta, które do takiej aury pogodowej przyzwyczajone nie są. Słonie, czy żyrafy wyprowadzane są na spacery po padokach, ale tylko w wypadku, gdy ich teren nie jest oblodzony.
- Wiele zwierząt nie dostrzega różnicy między latem, a zimą kiedy przebywają u nas. Znajdują się w pawilonach, które są zaciemnione i odizolowane. Natomiast foki, czy niedźwiedzie wręcz wydają się szczęśliwe z powodu nadejścia ostrej zimy, wreszcie nie jest im za gorąco - informują pracownicy hodowlani wrocławskiego Zoo.
Największe problemy pracownikom Zoo sprawiają jednak zwierzęta, które spędzają większość czasu na dworze. Wszelakiego rodzaju bydło, czy kozły muszą mieć regularnie wymienianą wodę. Mimo, że jest ona podawana jako ciepła to bardzo szybko studzi się i zamarza. Niestety Miejski Ogród Zoologiczny ciągle nie stosuje podgrzewanych korytek.
Takie urządzenia pojawiają się na całym świecie, jednak we Wrocławiu przede wszystkim zbiera się pieniądze na nową infrastrukturę. Na afrikarium, które ma powstać do 2012 roku Ogród przeznaczy 100 milionów złotych.
Wszystkich miłośników zwierząt zapraszamy do odwiedzenia Zoo. Szczególnie zimową porą wydaje się ono oderwane od rzeczywistości. Do 28 lutego będzie otwarte w godzinach od 8 do 16. Jednocześnie od 1 listopada zmianie uległy ceny biletów. Za wstęp zapłacimy 12 złotych, a dla studentów i uczniów przygotowano wejściówki 50% tańsze. Roczny karnet kosztuje 120 złotych.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
