MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Warto mieć marzenia

Ireneusz Maciaś
Dariusz Żuraw staje przed życiową szansą. Czy meczem z Białorusią otworzy sobie na dłużej drzwi do kadry.   Fot. Wojtek Wilczyński
Dariusz Żuraw staje przed życiową szansą. Czy meczem z Białorusią otworzy sobie na dłużej drzwi do kadry. Fot. Wojtek Wilczyński
Rozmowa z Dariuszem Żurawiem, obrońcą Hannover 96, powołanym do kadry Janasa * Kiedy dowiedział się Pan o powołaniu do reprezentacji na mecze z Białorusią? - W środę.

Rozmowa z Dariuszem Żurawiem, obrońcą Hannover 96, powołanym do kadry Janasa

* Kiedy dowiedział się Pan o powołaniu do reprezentacji na mecze z Białorusią?
- W środę. Zadzwonił do mnie Krzysztof Rola-Warzecki, kierownik kadry.

* Jak zatem czuje się przyszły 33-letni reprezentant?
- Na pewno z tej propozycji skorzystam. Zdaję sobie sprawę, że jest to dla mnie ogromna szansa. Za rok mistrzostwa na boiskach Niemiec. Wspaniale byłoby zagrać w Hannoverze w biało-czerwonych barwach przeciwko moim kolegom z Bundesligi. Ale może spokojnie... Nie wybiegajmy tak daleko.

* Mecz w Grodzisku Wielkopolskim będzie absolutnym debiutem?
- Tak. Wcześniej nie występowałem w żadnej reprezentacji. Zresztą, powiedzmy sobie szczerze. Nie czekałem na powołanie! A tremy na pewno miał nie będę. W Hannoverze grałem przecież w meczach o znacznie wyższą stawkę.

* Właśnie. Trudno sobie dziś wyobrazić Hannover 96 bez kluczowego obrońcy.
- Wypada mi się tylko z tego cieszyć. Latem ubiegłego roku podpisałem nowy kontrakt, do czerwca 2006 roku. W Hanowerze czuję się bardzo dobrze. Nie tak dawno nareszcie sprowadziłem moją rodzinę. Żona i dzieci szybko się zadomowiły. Więc, nawet nie myślałem o zmianie klubu.

* W Hannoverze do niedawna był jeszcze dobrze znany w Polsce Stanko Svitlica. Co się z nim dzieje?
- Pół roku temu został oddany do II ligi, do RL Ahlen. W Hannoverze mu nie wyszło. Ale sam sobie jest winien. Myślał, że do swoich obowiązków można podchodzić na luzie, jak w Polsce. W Niemczech jednak tak nie jest. Na szczęście.

* W niedzielę pierwszy mecz w drugiej rundzie. Przyjeżdża Bayer Leverkusen. Takie pojedynki rozgrzewają nie tylko kibiców.
- Oczywiście. Nas także. Zwłaszcza, ze tego dnia zostanie otwarty nowy stadion, który powstał specjalnie na finały mistrzostw świata. Będzie ogromna feta. Poza tym Leverkusen jest naszym sąsiadem w tabeli. Dobrze byłoby ich pokonać.

* Z Jackiem Krzynówkiem już rozmawialiście? Podobno może pojutrze z powodu kontuzji nie zagrać?
- Naprawdę? Nic o tym nie wiem. Zamierzałem z nim pogadać po ostatnim gwizdku.

* Kto będzie mistrzem Niemiec?
- Zdecydowanie stawiam na Bayern Monachium. Ten zespół od lat prezentuje określony, bardzo wysoki poziom. Ale zdarzają się sezony, że któraś z drużyn wyskoczy przed Bawarczyków. Tak było w zeszłym sezonie z Werderem.

* Droga do Bundesligi wiodła przez Lubin. Koledzy z Zagłębia często się przypominają?
- Na pewno z Lubina miałem do Niemiec bliżej. Choć był to spory przeskok. A co do kolegów... Bardzo dobre kontakty utrzymuję z Jarkiem Krzyżanowskim, Zbyszkiem Grzybowskim, Robertem Mioduszewskim. Niestety, straciłem łączność z Arkiem Klimkiem, ale mam nadzieję, że wkrótce zdobędę jego numer komórki.

Dariusz Żuraw
Urodzony: 14.11.1972 w Wieluniu,
Wzrost/waga: 183 cm/75 kg
Poprzednie kluby: LZS Ostrówek, LZS Rychłocice, WKS Wieluń, Okocimski Brzesko, Zagłębie Lubin (1998 - 2001),
Rodzina: żona Justyna, trójka dzieci: Szymon (10 lat), Hubert (6) i Daria (2).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto