W Lubinie znowu goszczą lidera

Teraz Biała Gwiazda
Po GKS-ie Bełchatów i Koronie Kielce lubińskie Zagłębie czeka pojedynek z kolejnym liderem Orange Ekstraklasy – Wisłą Kraków (niedziela, godz. 16.30, transmisja w Canal+ Sport). Czy i tym razem miedziowi okażą się lepsi?
– Na pewno nie będzie łatwo – mówi Czesław Michniewicz, trener Zagłębia. – Wisła jest bardziej wymagającym rywalem niż Korona. Podchodzimy jednak do tego spotkania jak do każdego innego. Po zwycięstwie w Kielcach nie uważamy się za niepokonanych.
Mimo zdobycia kompletu punktów, Michniewicz nie był zbyt zadowolony z występu przeciwko Koronie. – Było sporo mankamentów, choć były także i dobre momenty. Przede wszystkim musimy popracować nad wyprowadzaniem kontrataków. W Kielcach odbieraliśmy sporo piłek w środku pola, ale potem nie potrafiliśmy tego przekuć na sytuacje podbramkowe – tłumaczy trener.
W czwartek cały sztab szkoleniowy obserwował w Krakowie pojedynek Białej Gwiazdy z Blackburn w Pucharze UEFA.
Plan na sukces z Wisłą jest prosty. Przede wszystkim nie stracić bramki. – Gdy byłem jeszcze bramkarzem, napastnicy Białej Gwiazdy nigdy mnie nie pokonali. Może w takim razie w niedzielę to ja stanę między słupkami – mówi ze śmiechem opiekun Zagłębia.

Przenocują w Legnicy
Wisła Kraków w sobotę o godzinie 16.30 przeprowadzi trening na legnickim stadionie przy alei Orła Białego. Łowcy autografów będą mogli zdobyć podpisy m.in. braci Brożków, Pawła Kryszałowicza czy Mauro Cantoro. Krakowski zespół noc poprzedzającą mecz z Zagłębiem Lubin spędzi w jednym z legnickich hoteli.