MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Upokorzeni w końcówce

Michał Mazur
Ostatnie minuty meczu przesądziły o porażce "Miedziowych" Zagłębie Lubin niespodziewanie uległo w Bielsku Białej miejscowemu Podbeskidziu 2:4 (1:1).

Ostatnie minuty meczu przesądziły o porażce "Miedziowych"

Zagłębie Lubin niespodziewanie uległo w Bielsku Białej miejscowemu Podbeskidziu 2:4 (1:1). Gospodarze, którzy w lidze nie zodbyli bramki od 13 września, urządzili przed własną publicznością prawdziwy festiwal strzelecki.

Początkowo nic nie wskazywało, że to podopieczni debiutującego na ławce trenerskiej Krzysztofa Pawlaka (tydzień temu zastąpił na tym stanowisku Wojciecha Boreckiego) po końcowym gwizdku cieszyć się będą ze zdobycia kompletu punktów. Już w 10 min. przed doskonałą sytuacją stanął najlepszy strzelec Murdza, jednak w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Bułką.
Zagłębie nadal atakowało, ale to gospodarze pierwsi zdobyli bramkę. Potężne uderzenie Agafona z 25 metrów całkowicie zaskoczyło Madarica, a zniecierpliwiony trener Żarko Olarević dokonał pierwszej zmiany, wprowadzając na boisko doświadczonego Nicińskiego. Był to strzał w dziesiątkę, gdyż po podaniu Ireneusza Kowalskiego zdobył przysłowiową bramkę "do szatni".

Druga połowa to bezsprzeczna dominacja Podbeskidzia. Festiwal bramek rozpoczął się na dziesięć minut przed końcem meczu. Najpierw po rzucie rożnym celnym strzałem głową popisał się Bujok, następnie dwie kontry na bramki zamienili Szłapa i Klaczka. Wynik meczu ustalił Szczypkowski, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Pytlarzu.

- Nie mogliśmy wygrać tego spotkania, bo jeszcze nikt nie wygrał, gdy nie włożył w mecz odpowiedniej ilości walki i biegania. W drugiej połowie było widać, jak bardzo zależy na zwycięstwie zespołowi Podbeskidzia. Nie widziałem tego w grze mojej drużyny - mówił po meczu Żarko Olarević, trener Zagłębia.

PODBESKIDZIE BIELSKO BIAŁA - ZAGŁĘBIE LUBIN 4:2 (1:1). Bramki: dla Podbeskidzia - Agafon (24), Bujok (81), Szłapa (84), Klaczka (89); dla Zagłębia - Niciński (45), Szczypkowski (90-karny). Żółte kartki: Agafon - Kazimierczak, Murdza, Kłabukow, Kłos. Sędziował Marcin Pracz (Szczecin). Widzów 2000.

PODBESKIDZIE: Bułka - Jendryczko, Bujok, Piekarski, Klaczka - Bogdan (63-Stalmach), Szłapa, Agafon, Czak - Rączka (85-Jermakowicz), Kazimierowicz (68-Sikora).
ZAGŁĘBIE: Madarić - Kłos, Kłabukow (86-Pytlarz), Żytko - Piętka (59-Predić), Szczypkowski, Kazimierczak, Manuszewski, Kowalski- Murdza, Rogóż (30-Niciński).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto