Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Srebro na wagę złota

Wojciech Koerber
Ile osób może się pomieścić na lotnisku Okęcie? Przekonamy się dziś około godz. 22.40. O tej porze powinien wylądować w Warszawie samolot z Frankfurtu. Z polskimi wicemistrzami świata na pokładzie.

Ile osób może się pomieścić na lotnisku Okęcie? Przekonamy się dziś około godz. 22.40. O tej porze powinien wylądować w Warszawie samolot z Frankfurtu. Z polskimi wicemistrzami świata na pokładzie.
W pierwszych dziesięciu spotkaniach rozegranych w Japonii biało-czerwoni stracili zaledwie trzy sety. Tyle samo, ile w jednym, wczorajszym meczu z Brazylią. Finałowym i, niestety, przegranym – 0:3 (12:25, 22:25, 17:25). Prawdziwych mężczyzn poznaje się co prawda po tym, jak kończą, ale chyba nikt nie może mieć do naszych siatkarzy pretensji. Bo przecież oni skończyli na podium. Byli rewelacją turnieju, po kolei zmiatali wszystkie przeszkody, jakie napotkali na swojej drodze. Potknęli się dopiero na tej – teoretycznie – najniższej. Bo mistrzowski tytuł wywalczyła drużyna mająca jedną z najniższych średnich wzrostu (194,4) spośród wszystkich grających w Japonii. Ale to drużyna z innej siatkarskiej planety, szybką grę kombinacyjną mająca w DNA.

Gacek nawet nie śnił
O tym, że biało-czerwoni zagrali w meczu o złoto, zdecydował sobotni pojedynek z Bułgarią. Ekipa Raula Lozano zwyciężyła 3:1, ale ten sukces okupiła kontuzją Piotra Gacka. 28-letni libero skręcił staw skokowy i choć dograł mecz do końca, to nazajutrz miał spory problem.
– Bardzo chciałem zagrać, ale ból okazał się silniejszy niż ogromna chęć walki w finale przeciwko takim gwiazdom, jakimi są Brazylijczycy. Decyzja o tym, czy zagram, miała zapaść na rozgrzewce przed meczem. Czułem ból, ale myślałem, że dam radę, jednak myliłem się – tłumaczył zawodnik, który został zmieniony przez Michała Bąkiewicza w końcówce pierwszej partii. – Michał spisał się bardzo dobrze, a brak mojej osoby nie przyczynił się do tej porażki. Na zgrupowaniu w Spale nawet nie przypuszczałem, że pojadę na mistrzostwa świata, a teraz na mojej szyi wisi srebrny medal. Cieszę się, że wywiązałem się z zadania, jakie mi powierzył trener. Mam nadzieję, że pomogłem, a w niczym nie przeszkodziłem. Brazylia zagrała takie spotkanie, że nikt by im nie zagroził – dodał.

Guma się podzieli
Innym bohaterem naszej ekipy został Paweł Zagumny, wybrany na najlepszego rozgrywającego imprezy. Dzięki temu na jego konto wpłynie 50 tysięcy dolarów. – Oczywiście, że to miła wiadomość. Każdy chce, aby jego praca została zauważona, to normalne. Na tę nagrodę pracowała jednak cała drużyna – stwierdził Guma. Czy wobec tego podzieli się pieniędzmi z kolegami? – Tak, ale jeszcze to przedyskutujemy. Nie zgarnę wszystkiego dla siebie (śmiech) – wyjaśnił.
Dziś wieczorem nasza ekipa ma już wylądować na Okęciu. Na wtorek planowana jest konferencja prasowa w hotelu Jan III Sobieski. •

Wicemistrzowie, czyli polscy siatkarze od kuchni

Łukasz Żygadło
(Dynamo Kaliningrad), 25 lat, rozgrywający

Chyba żaden siatkarz w ostatnich latach nie nasłuchał się o swoim talencie tyle co on. Od dawna miał mieć miejsce w kadrze, ale nikt dotychczas na niego nie postawił. U Lozano jest zmiennikiem Pawła Zagumnego. Fan Depeche Mode i nurkowania. Od ponad 4 lat jest żonaty z Agnieszką, modelką mającą za sobą udział w pokazach mody na całym świecie.

Wojciech Grzyb
(PZU AZS Olsztyn), 25 lat, środkowy

Od trzech lat jest mężem Katarzyny, którą poderwał podczas korepetycji z angielskiego. 1 stycznia 2005 roku urodził im się syn Michał. Ukończył Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. Temat pracy: „Studenci UWM w Olsztynie wobec problemu spożywania alkoholu w czasie sesji egzaminacyjnej i tuż po jej zakończeniu”. Lozano nie potrafi wymówić jego nazwiska. Dla własnych potrzeb nadał mu więc przydomek – Giba.

Grzegorz Szymański
(Jastrzębski Węgiel), 28 lat, atakujący

Jedno z cudownych dzieci polskiej siatkówki, które w połowie lat 90. dominowały na światowych imprezach juniorskich. Przez kolegów nazywany Gelu. Nie mógł być przy porodzie córki Oliwii, bo w tym czasie przebywał w Bułgarii i grał mecz Ligi Mistrzów. O tym, że jego żona Magda urodziła dziecko, dowiedział się dzień później z... sms-a. Nie był na to przygotowany, bo lekarze zapewniali go, że zostanie ojcem najwcześniej za miesiąc.

Michał Winiarski
(Itas Diatec Trentino), 23 lat, przyjmujący

Mistrz świata juniorów z 2003 roku (Teheran). 13 maja poślubił Dagmarę, która kilkanaście godzin przed meczem z Serbią i Czarnogórą urodziła mu syna Oliwiera. Pochodzi z Bydgoszczy, a siatkówki uczył się głównie w spalskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego. – To taki rasowy koń czystej krwi arabskiej. Kiedy widzi, że bomba idzie w górę, krew gra mu w żyłach. Ma duszę wojownika – powiedział o nim Ireneusz Mazur.

Łukasz Kadziewicz
(Jastrzębski Węgiel), 26 lat, środkowy

Absolwent LO w Dobrym Mieście na Warmii i Mazurach. Olimpijczyk z Aten (2004), wicemistrz Polski z AZS-em Olsztyn (2004) i Jastrzębskim Węglem (2006). W sezonie 2004/05 zawodnik rosyjskiego Gazpromu Surgut. Niezwykle impulsywny na boisku, a bywa, że i poza nim. Od sierpnia do grudnia 2005 zawieszony w prawach reprezentanta za wyskok alkoholowy.

Sebastian Świderski
(RPA Perugia), 29 lat, przyjmujący

Od kilku sezonów gra w lidze włoskiej. W Italii właśnie zaprzyjaźnił się z Dorotą Świeniewicz. Pochodzi z Ziemi Lubuskiej i nie zapomniał o Stilonie Gorzów, który był odskocznią do wielkiej kariery. Po zakończeniu sezonu Serie A zamierza pomóc obecnemu GTPS-owi i wystąpić w kilku meczach tego I-ligowego zespołu.

Paweł Zagumny
(PZU AZS Olsztyn), 29 lat, rozgrywający

Mózg naszej reprezentacji. Syn Lecha, byłego siatkarza stołecznej Legii oraz trenera Politechniki Warszawa. Olimpijczyk z Atlanty i Aten, mistrz świata (1997) i Europy juniorów (1996). W przeszłości grał w lidze włoskiej. Przyjaźni się z byłym reprezentantem Pawłem Papkem. Ma żonę Oliwię i córkę Wiktorię.

Daniel Pliński
(Jastrzębski Węgiel), 28 lat, środkowy

Pochodzi z Pucka. Zastanawiał się nad karierą piłkarską, ale ostatecznie wybrał siatkówkę. I dobrze, bo zostałby najwyższym piłkarzem świata (ma 205 cm). Sportowy świat usłyszał o nim dopiero po sukcesach w siatkówce plażowej, w której trzy lata z rzędu sięgał po tytuł mistrza Polski. Ma żonę Martę. W kwietniu został ojcem, po urodzeniu się Julii.

Mariusz Wlazły
(BOT Skra Bełchatów), 23 lata, atakujący

17 czerwca w rodzinnym Wieluniu poślubił Paulinę Drewicz, która najczęściej ogląda mecze swojego męża z aparatem fotograficznym w dłoniach. Koledzy wołają na niego Szampon. Trzy lata temu w Teheranie wywalczył z kolegami złoty medal mistrzostw świata juniorów. Do kolekcji brakuje więc seniorskiego złota. Oczko w głowie lekarzy. W końcówkach meczów często łapią go skurcze. Nominowany do tytułu MVP.

Piotr Gruszka
(BOT Skra Bełchatów), 29 lat, przyjmujący

Wielkim entuzjastą jego talentu był wspaniały siatkarz i jeszcze lepszy komentator – Zdzisław Ambroziak. Pochodzi z Kętów k. Andrychowa, gdzie w miejscowym Hejnale już jako 15-latek skutecznie rywalizował z zawodnikami dwa razy starszymi. Nie przepuścił żadnej światowej imprezy od 10 lat, zawsze będąc gwiazdą biało-czerwonych. Choć kapitan drużyny, japoński mundial głównie przesiedział na ławie. Bohater meczu z Rosją.

Michał Bąkiewicz
(PZU AZS Olsztyn), 25 lat, przyjmujący.

Ulubieniec fanek, choć bardzo nieśmiały. Przed rokiem jedna z bulwarówek zorganizowała nawet
akcję „szukamy dziewczyny dla Michała Bąkiewicza”.
2 lata temu jego kariera zawisła na włosku. Miał wielkie problemy z krążeniem krwi w dłoniach, grał nawet w... rękawiczkach. Pomógł mu Lozano, wysyłając do świetnego lekarza we Włoszech.

Piotr Gacek (AZS Częstochowa), 28 lat, libero

Jego talent odkryli trenerzy na SKS-ach w Technikum Mechanicznym w Nysie. Karierę w reprezentacji zaczął dość późno, bo wcześniej postawił na edukację – ukończył w Opolu studia na Wydziale Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii. Wolny czas spędza z żoną Agatą. Często zabiera ją na trasy rajdów samochodowych.

100
tysięcy dolarów otrzymał najbardziej wartościowy gracz MŚ (MVP) – Brazylijczyk Giba.
75
tysięcy dolarów trafiło na konto najlepiej punktującego – Portorykańczyka Hectora Soto.
50
tysięcy dolarów to nagroda dla najlepiej blokującego (Rosjanin Aleksiej Kuleszow), najlepiej zagrywającego (Bułgar Matej Kazijski), najlepszego libero (Rosjanin Aleksiej Wierbow) i najlepszego rozgrywającego (Paweł Zagumny).

SOBOTA PÓLFINAŁY
Polska 3
Bułgaria 1
25:20, 26:28, 25:23, 25:23
Polska: Zagumny (1 pkt), Wlazły (18), Kadziewicz (15), Pliński (9), Świderski (13), Winiarski (20), Gacek (libero) – Gruszka (1), Grzyb, Szymański.
Bułgaria: Żekow, Nikołow, Iwanow (7), Cwetanow, Konstantinow (10), Kazijski (15), Sałparow (libero) – Jordanow (21), Pejew, Aleksiejew, Gajdarski (7).

Brazylia 3
Serbia i Czarnogóra 1
25:19, 15:25, 25:22, 25:12
Brazylia: Andre Heller, Godoy Filho Gilberto Giba (19 pkt), Andre Nascimento (16), Gustavo Endres, Ricardo Garcia, Dante Amaral, Sergio Santos (libero) – Marcelo Elgarten, Anderson Rodrigues.
Serbia i Czarnogóra: N. Grbić, Miljković (17), Gerić, Podrascanin, Vujević (12), V. Grbić, Samardzić (libero) – Boskan, Bjelica.

* O miejsca 5-8: Włochy – Rosja 3:0 (25:23, 25:22, 25:20), Francja – Japonia 3:1 (25:23, 25:27, 25:18, 25:12).
* O miejsca 9-12: USA – Kanada 3:2 (25:21, 24:26, 12:25, 25:21, 15:9), Niemcy – Portoryko 3:1 (25:19, 23:25, 25:19, 25:18).

NIEDZIELA
O ZŁOTY MEDAL
Polska 0
Brazylia 3
12:25, 22:25, 17:25
Polska: Zagumny (1 pkt), Wlazły (12), Pliński (4), Kadziewicz (3), Świderski (9), Winiarski (2), Gacek (libero) – Grzyb (2), Żygadło, Bąkiewicz, Gruszka.
Brazylia: Garcia Ricardo, Andre Heller (9), Godoy Filho Gilberto Giba (12), Andre Nascimento (14), Gustavo Endres (7), Dante Amaral (11), Santos Sergio (libero).

O BRĄZOWY MEDAL
Bułgaria 3
Serbia i Czarnogóra 1
22:25, 25:23, 25:23, 25:23
Bułgaria: Żekow, Jordanow (14 pkt), Iwanow (12), Gajdarski, Konstantinow (13), Kazijski (20), Sałparow (libero) – Nikołow, Cwetanow, Aleksiejew, Pejew.
Serbia i Czarnogóra: N. Grbic, Miljković (22), Gerić, Podrascanin, V. Grbić (12), Vujević (18), Samardzić (libero) – Boskan, Bojović.

* O 5. miejsce: Włochy – Francja 3:0 (25:19, 25:17, 30:28).
* O 7. miejsce: Rosja – Japonia 3:1 (25:18, 22:25, 25:18, 25:17).
* O 9. miejsce: USA – Niemcy 2:3 (17:25, 18:25, 27:25, 25:20, 15:17).
* O 11. miejsce: Kanada – Portoryko 3:1 (25:17, 18:25, 25:22, 25:21).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto