Szanowny Panie Prezydencie!
Jako urodzony Wrocławiak, z podziwem patrzyłem na Pański entuzjazm i zaangażowanie w odbudowę siły sportowej Mojego/Naszego Śląska. Udało sie. Stadion na 40 tysięcy widzów wypełnił sie po brzegi a każdy z duma kupował koszulkę WKS-u. Te czasy jednak skończyły się dość nagle i brutalnie. I nie zasłoni tego wybieg władz miejskich o „konieczności wyprania membrany stadionu".
Spójrzmy prawdzie w oczy. Problemem Naszego Śląska nie jest superfachowiec i fantastyczny wychowawca wielu pokoleń piłkarzy – Orest Leńczyk. Problemem jest Solorz. Zygmunt Solorz. I Birka. Józef Birka. Panowie zrobili sobie z Naszej Drużyny zabawkę, którą - jak chłopcy z piaskownicy - wyraźnie się znudzili. Zapomnieli chyba, że aby tworzyć wielka piłkę, trzeba mieć nie tylko pieniadze ale i kochać tę dziedzinę, w pierwszym okresie inwestycji ZAWSZE deficytową.
A więc basta! My, Wrocławianie nie jesteśmy niczyją zabawką! Mam głęboką nadzieję, że Pan Prezydent Dutkiewicz spojrzy na ten problem pod katem wizerunku Wrocławia jako miasta kompletnego , które bez sportu i własnej drużyny grającej na odpowiednim poziomie takie być nie może Czas na zmiany! Czas pozbawić Pana Solorza 51% udziałów w Naszej Drużynie i NIGDY, PRZENIGDY nie dopuścić do sytuacji, w której jakikolwiek sponsor byłby w tak uprzywilejowanej pozycji. Ażeby Śląsk, Nasz Śląsk pozostał Nasz
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?