Nie umiem przegrywać - Rozmowa z Ryszardem Tarasiewiczem, trenerem Śląska Wrocław

• W sobotę (godz. 17) na Oporowskiej derby z Górnikiem Polkowice. I kolejny raz trzeba zwyciężyć.
– W tym sezonie nie udało nam się wygrać trzech meczów z rzędu... Najwyższa więc pora to zmienić. Wiem, że stawka meczu będzie ogromna. Nie zabraknie nerwowości. Ale musimy dać z siebie sto procent, żeby potem nie żałować, że nie zrobiliśmy wszystkiego, by zagrać w ekstraklasie. Los nie jest tylko w naszych rękach. Ale trzeba odważnie patrzeć w przyszłość.

• Słaby ten poziom II ligi, skoro drużyna, która nie wygrywa regularnie, może wejść do ekstraklasy.
– Ale my zagraliśmy wiele dobrych meczów, na naprawdę wysokim poziomie. Na przykład z Kujawiakiem, Widzewem, Piastem czy wyjazdowy z KSZO. A kadrowo jesteśmy od tych zespołów znacznie słabsi. Wszystko wygrywamy przygotowaniem motorycznym i ogromną walką. Co do poziomu, to oczywiście w I lidze znacznie lepiej wygląda rytm gry, ale już zaangażowaniem II liga bije ją na głowę. W ekstraklasie gra się bazując na rutynie. Jest kunktatorstwo, a to zabija futbol.

• Dlaczego etatowy stoper – Andrzej Ignasiak – gra obecnie na lewej obronie?
– Uważam, że bardziej przydatny w środku pola jest Rafał Naskręt. Świetnie gra głową. Ignasiak ma mniejsze predyspozycje szybkościowe, ale lepiej czyta grę. Na razie ta zmiana zdaje egzamin. Ale nie ukrywam, że boki obrony to pozycje, które musimy wzmocnić. Grał już na nich Krzysiek Ostrowski, który ma przecież przede wszystkim walory ofensywne.

• Kowal strzela gole, a Bugaj wcale. Czemu więcej gra ten drugi?
– Gdy braliśmy Bugaja, wiedzieliśmy, że nie jest łowcą bramek. Jego siłą jest ruchliwość i ciągłe absorbowanie obrońców rywala. Nie traci głupio piłek. Jestem z niego zadowolony.

• Ile procent szans daje Pan Śląskowi na to, że zajmie co najmniej trzecie miejsce i zapewni sobie baraże?
– To trudno ocenić. 10 czerwca wszystko będzie jasne. Ale... ja nie umiem przegrywać.

Program 33. kolejki:
Śląsk – Polkowice, Polonia – Piast, ŁKS – Radomiak, Jaworzno – Drwęca, Świt – Heko, KSZO – Lechia, Zawisza – Sosnowiec, Jagiellonia – Widzew, Podbeskidzie – Ruch (wszystkie w sobotę, godz. 17).

1. Widzew 32 61 50-24
2. ŁKS 32 55 41-20
3. Sosnowiec 32 53 46-31
4. Śląsk 32 53 36-33
5. Zawisza 32 51 37-25
6. Jagiellonia 32 50 44-28
7. Ruch

32 47 44-34
8. KSZO

32 45 36-39
9. Lechia 32 43 33-39
10. Piast 32 42 40-32
11. Górnik 32 42 34-35
12. Podbeskidzie32 39 34-35
13. Heko 32 37 34-38
14. Polonia 32 35 30-43
15. Radomiak 32 32 35-45
16. Świt 32 30 24-48
17. Jaworzno 32 29 27-57
18. Drwęca 32 20 27-46