2 z 2
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Mercedes spod Wrocławia zapomniany w Brukseli
- Nie mam pojęcia, dlaczego mój były asystent zostawił to auto. Od czasu naszej współpracy minęło pięć lat. Nie mam już z nim kontaktu. Nasze relacje były służbowe - rozkłada ręce Jacek Protasiewicz, obecny wiceszef Parlamentu Europejskiego. Jacek Protasiewicz dziwi się, że służby odpowiedzialne za parking w Parlamencie Europejskim zajęły się sprawą dopiero teraz. Przyznaje też, że miejsce porzucenia auta jest nietypowe. O zapomnianym mercedesie pisze też Gazeta WrocławskaZobacz też: Dziesięciu piłkarzy Śląska ukaranych za obrażanie Legii?Świętowaliśmy Stolicę Kultury (ZDJĘCIA)