Podczas eliminacji w Ełku przepustki do Szwajcarii wywalczyli Agata Kaliciak, Anna Brzezicka-Bojda i Igor Lamot. Pierwsza z wymienionych dodatkowo została uznana za najlepszą wojowniczkę całych kwalifikacji.
W finale kategorii +65 kg karateczka WKKK Jacka Lamota pokonała klubową koleżankę - Brzezicką-Bojdę. Drugi w wadze -80 kg był Igor, syn szkoleniowca wrocławian. Dla 24-latka był to dopiero drugi turniej po rocznym rozbracie z walkami na matach. - Walczył bardzo agresywnie, jak przyzwyczaił do tego wcześniej.
W finale zabrakło mu doświadczenia, obycia w walkach - mówi sensei Jacek Lamot. - Mistrzostwa Europy to nie jest pospolite ruszenie. Tam nie jedzie kto chce. Awans trzeba sobie wywalczyć na macie - dodaje.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?