Ich życie toczy się wokół wody
Piotr Maziarz, szef policji rzecznej Od 16 lat pracuje we wrocławskiej policji. Kierownikiem Referatu Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych we Wrocławiu jest od pół roku. W przeszłości budował jachty, ma uprawnienia szkutnicze. To przydaje się w obecnej pracy, bo policjanci sami muszą dbać o sprzęt. W jego zawodzie nie ma mowy o monotonii. Ostatnio pomagał ratować starostę zgorzeleckiego, uwięzionego podczas powodzi w okolicach Bogatyni. Ratował też mężczyznę, który postanowił wejść na most Grunwaldzki. Często musi też sprowadzać z mostów osoby spacerujące po filarach. Jego zadaniem jest też zwykłe patrolowanie rzeki i nabrzeży Odry. Sprawdza urządzenia hydrotechniczne, patroluje lasy - Osobowicki i Rędziński. Upomina kłusowników, osoby niszczące wały i rozpalające ogniska. W czasie majowej powodzi jego ludzie przewieźli 1100 osób poszkodowanych przez żywioł.