Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz większe długi Śląska Wrocław

Jakub Guder
We wtorek miały wpłynąć pensje na konta piłkarzy Śląska Wrocław. Wbrew spekulacjom, nie było ich. - W mediach pojawiła się informacja, że dostaliśmy pieniądze, ale to nieprawda - przyznaje kapitan Śląska Wrocław Sebastian Mila. - Mamy zapewnienia od prezesa, że w ciągu tygodnia-dwóch otrzymamy je - dodaje.

Mila wraz z kilkoma kolegami rozmawiał na temat opóźnienia z władzami klubu. Dla niego jest to o tyle trudniejsza sytuacja, że prowadzi negocjacje na temat swojego nowego kontraktu. Początkowo z Oporowskiej wychodziły sygnały, że obie strony są blisko porozumienia. Potem okazało się, że to nie do końca prawda. Czy problemy finansowe osłabią zatem negocjacyjną pozycję mistrzów Polski?

- Moje negocjacje w sprawie kontraktu i tak są już bardzo trudne, więc nie chciałbym wypowiadać się na ten temat - ucina kapitan WKS-u.

Oprócz niego kontrakty kończą się Rokowi Elsnerowi i Piotrowi Ćwielongowi. Z tym pierwszym negocjacje są już prowadzone. Z drugim także przeprowadzono pierwsze rozmowy.

Najgorsze jest to, że wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądało finansowanie klubu w przyszłym roku. W tworzonym właśnie budżecie miasta klub ma otrzymać 10 mln zł. Czy drugie tyle wpłaci Zygmunt Solorz - nie wiadomo. W tej chwili nie zwrócił jeszcze miastu 6 mln zł, które założyło za niego, udzielając klubowi pożyczki. Zrobi to, gdy odzyska 25 mln zł zainwestowane w dziurę obok Stadionu Miejskiego, na której miała powstać galeria handlowa. Pieniądze otrzyma, gdy miasto ten teren sprzeda. Problem w tym, że podczas pierwszego przetargu nikt nie był gruntem zainteresowany. Tutaj koło się zamyka.

Próbowaliśmy wczoraj skontaktować się z mecenasem Józefem Birką, prawą ręką Solorza. Nie odebrał telefonu. Tymczasem Włodzimierz Patalas, przewodniczący rady nadzorczej klubu i przedstawiciel miasta w tym organie, już od kilkunastu dni podkreśla, że tym razem w magistracie czekają na pierwszy ruch właściciela Polsatu, a ten już dawno zapowiedział, że nie ma zamiaru do klubu dokładać i że musi na siebie zarabiać.

Przypomnijmy, że piłkarze (i trener Orest Lenczyk) nie dostali jeszcze premii za mistrzostwo kraju (ok. 2 mln zł do podziału) oraz premii meczowych od początku tego roku kalendarzowego. Dodatkowo Sąd Polubowny PZPN zasądził Ryszardowi Tarasiewiczowi odszkodowanie w wysokości ponad miliona złotych.

Tymczasem w niedzielę wrocławian czeka ligowy mecz z Wisłą w Krakowie. Indywidualne treningi wznowili Tadeusz Socha (po urazie oka) oraz Marcin Kowalczyk. Na boisku może jednak pojawić się tylko ten drugi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto