Bardzo blisko od koryta tej rzeki znajdują się ich domy i ogródki działkowe. Problem rozwiązałoby postawienie wału przeciwpowodziowego wzdłuż tych trzech ulic.
O częstych podtopieniach opowiedział nam Bronisław Piela, mieszkaniec Złotnik.
- Podczas powodzi w maju 2010 roku woda z Bystrzycy zalała mi podwórze i piwnicę. Dotarła też na ulicę. Rok wcześniej było podobnie. Ja i sąsiedzi żyjemy w ciągłym strachu przed wielką wodą - mówi pan Piela.
Według niego wał powinien rozciągać się co najmniej od po-bliskiego nasypu kolejowego do Kładki Złotnickiej. Pytanie o możliwość obwałowania tego terenu skierowaliśmy do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Stamtąd odesłano nas do Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Tam jednak... ponownie polecono nam zwrócić się do RZGW. Wygląda to jak klasyczna urzędnicza spychologia.
Wrocławski magistrat nie odpowiada za budowę wałów (oprócz kozanowskiego), ale sprawie się przyjrzy. - Przeprowadzimy analizę, czy budowa wału w tym miejscu jest potrzebna i wykonalna - zapewnia Katarzyna Kasprzak z Wydziału Inżynierii Miejskiej. AGO
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?