MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bankierzy idą na wojnę

Agata Ałykow
Lobby finansowe nie chce ustawy antylichwiarskiej Związek Banków Polskich czyni starania, by prezydent zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego ustawę zabraniającą dowolności w nakładaniu odsetek kredytowych.

Lobby finansowe nie chce ustawy antylichwiarskiej

Związek Banków Polskich czyni starania, by prezydent zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego ustawę zabraniającą dowolności w nakładaniu odsetek kredytowych. Powód? Jego zdaniem ustawa jest niezgodna z prawem Unii Europejskiej

Chodzi głównie o dyrektywę unijną o kredycie konsumenckim. Ale na tym nie koniec wątpliwości przedstawicieli związku. Doszli oni do wniosku, że ustawa antylichwiarska zaprzecza również zapisom zawartym w polskiej konstytucji.
– Wszystko z powodu poprawek do pierwszej wersji ustawy. Było ich tak dużo, że gdzieś zagubiły się pierwotne zapisy – mówi Jerzy Bańka, prawnik ze Związku Banków Polskich.
Posłowie z PiS, którzy pracowali nad ustawą przyjętą właśnie przez Senat, stanowczo temu zaprzeczają.
– Mamy ekspertyzy prawnicze – twierdzi Artur Zawisza, poseł tego ugrupowania. Należy do grona, które zajmowało się ustawą antylichwiarską. – Nie naruszyliśmy żadnych zapisów.
Rzecz w tym, że finansistów denerwuje przeliczanie oprocentowania na podstawie stóp lombardowych. Te są zmienne i zazwyczaj stosunkowo niskie.
– Taka regulacja oznacza wprowadzenie urzędowej ceny pieniądza – wyjaśnia Jerzy Bańka. – W Europie Zachodniej, we Francji czy w Niemczech, także istnieją regulacje oprocentowania. Opierają się na jednak na średniej wysokości stóp kredytów konsumenckich. Wyznaczają je tamtejsze banki centralne.
Prawnik Związku Banków Polskich twierdzi także, że ustawa została przyjęta przez obie izby parlamentu z powodów czysto populistycznych. Jej pomysłodawcy chcą dzięki niej zyskać w trakcie wyborów.
– Otwierają pole manewru różnym instytucjom pożyczkowym. Znajdą one sposób na obejście przepisów ustawy. Trudno będzie skontrolować to, co robią, ponieważ nie podlegają nadzorowi bankowemu – tłumaczy.
Ale nie wszystkim ustawa antylichwiarska przeszkadza.
– Windowanie oprocentowania trzeba jak najszybciej ograniczyć – uważa Andrzej Dunajski ze SKOK im. Stefczyka. – Dzięki temu będzie łatwiej spłacać już zaciągnięte kredyty. My będziemy mieli mniejsze kłopoty z odzyskaniem pożyczonych pieniędzy.
Ograniczanie oprocentowania cieszy przede wszystkim klientów banków.
– Mam spory kredyt hipoteczny. Jeśli zmniejszy się jego oprocentowanie, więcej pieniędzy zostanie w moim domowym budżecie – mówi Krzysztof Sokół, informatyk z Wrocławia.
Kto więc straci na ustawie? Przede wszystkim pośrednicy finansowi, którzy po uregulowaniu polskiego rynku kredytowego musieliby z niego zniknąć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto