Trzy straciłem

SIATKÓWKA
Gwardzistki w rozsypce, trener bez humoru

- Trudno żebym miał dobry humor, skoro w ciągu tygodnia straciłem trzy zawodniczki i rozsypał mi się cały zespół - mówi trener ZEC SV Gwardii Jacek Grabowski. W sobotę w Poznaniu jego zespół zagra bez Katarzyny Mroczkowskiej oraz sióstr Barańskich

W czasie czwartkowego spotkania pucharowego w Pile trener Rafał Błaszczyk stracił już trzecią zawodniczkę, bo urazu barku doznała Anna Barańska. Sytuacja w jego ekipie zrobiła się dramatyczna, a podczas sobotniego spotkania ligowego z AZS-em AWF-em w Poznaniu na ławce rezerwowych usiądą tylko dwie zawodniczki, w tym młodziutka Ewa Naryniecka.

Siostry z temblakiem

- Anka nie jest w stanie ruszać ręką. Nawet nie wiadomo gdzie wstrzykiwać lek, bo na razie boli ją cały bark. Trzeba z tym poczekać do poniedziałku, aż stan zapalny się wyciszy. Bardzo optymistyczna wersja jest taka, że pojedzie już z nami na środowy mecz Pucharu Top Teams do Leverkusen, ale może się też okazać, że będzie dobrze jak wyzdrowieje na kolejny ligowy mecz z Gedanią (14.11) - wyjaśnia Rafał Błaszczyk. W całym tym nieszczęściu pocieszające jest tylko to, że chodzi o lewy bark. Z ręką na temblaku i uszkodzonym barkiem chodzi również młodsza z sióstr Barańskich - Bogumiła, a leki na kolano bierze Katarzyna Mroczkowska. I na dziś nie wiadomo, kiedy wróci do gry. Wciąż nie znamy też terminu zaległego meczu Gwardii w Myślenicach z beniaminkiem serii A - Dalinem.

Przegrane derby

Dzisiejszy rywal Gwardii - AZS AWF zajmuje piąte miejsce w tabeli, mając na koncie zwycięstwo i dwie porażki. Na inaugurację wygrał u siebie ze Stalą Mielec 3:1, później - również na własnym parkiecie - przegrał derby Wielkopolski z Naftą 1:3 i ostatnio uległ w Bydgoszczy Adrianie 2:3. Kluczowymi postaciami w zespole Romana Murdzy są Sylwia Pycia i Izabela Żebrowska.

Przypomnijmy, że czwartkowe zwycięstwo Nafty ze Skrą Bełchatów (3:0) w Pucharze Polski oznaczało, iż do turnieju Final Four awansowały nie wrocławianki, a pilanki. O główne trofeum zmierzą się z Winiarami Kalisz, Stalą Bielsko-Biała i najpewniej Adrianą Bydgoszcz. Wrocławianki, które przed rokiem zajęły w tych rozgrywkach drugie miejsce, muszą się tym razem obejść smakiem.

1. Winiary 3-0 6 9:5
2. Adriana 3-0 6 9:6
3. Stal 2-1 5 8:4
4. Nafta 2-1 5 7:4
5. AZS AWF 1-2 4 6:7
6. Muszyna 1-2 4 6:7
7. Mielec 1-2 4 4:7
8. Gwardia 1-1 3 5:4
9. Gedania 0-3 3 3:9
10. Dalin 0-2 2 2:6
* W 4. kolejce grają: AZS AWF - ZEC SV Gwardia, Dalin - Muszynianka, Gedania - Adriana, Stal - Nafta, Winiary - Stal Mielec.

Trening imitacyjny
W weekend pauzują siatkarze Gwardii, bo mimo sporych chęci nie udało się wznowić rozgrywek ekipie Avii Świdnik. Trener Jacek Grabowski i działacze sekcji czynili starania, by zespół pozostał w rytmie meczowym, ale znaleźć w trakcie sezonu sparingpartnera to nie taka prosta sprawa. Gwardzistów i ich przeciwników chętnie ugościłby w Górze kierownik tamtejszej hali Stanisław Żyjewski, ale problem w tym, że tych przeciwników nie ma. - Dlatego wczoraj przy pomocy dwóch juniorów zagraliśmy wewnętrzny mecz siedmiu na siedmiu. To była taka imitacja gry. W sobotę też mamy zajęcia - mówi Jacek Grabowski. Kolejny mecz serii B wrocławianie rozegrają w najbliższy piątek (godz. 17.30) w Orbicie z SPS Zduńska Wola.