Sześciu walczących - W Rzeszowie kupują, w Tarnowie dementują, a w Bydgoszczy się kurują

Niedzielna kolejka ekstraligi zdecyduje o tym, które drużyny powalczą o medale, a które o utrzymanie. Spokojni są tylko we Wrocławiu.

Aż sześć drużyn ma szansę na znalezienie się w tzw. górnej czwórce, która będzie rywalizowała o medale. Przy czym Atlas ma nie tylko szansę, ale i pewność, że ta przyjemność go nie ominie. Zresztą przy Mickiewicza mają już też prawie pewność czwartego w historii klubu złota. Nawet ewentualna porażka w Bydgoszczy nie okaże się przeszkodą, która może zbić ekipę WTS-u z tropu.

Motywacja Polonii
Z reguły wrocławianie kiepsko radzili sobie na torze Polonii. Po raz ostatni wygrali tam w 1999 roku. Przez przypadek, bo wcześniej kontuzji w finale Złotego Kasku doznali Tomasz Gollob i Piotr Protasiewicz. Obecnie ten drugi również jest kontuzjowany, po tym jak upadł w szwedzkiej Elitserien. Można jednak przypuszczać, że w niedzielę siądzie na motocykl. Do awansu do strefy medalowej bydgoszczanom brakuje bowiem zwycięstwa. Dlatego ekipę Marka Cieślaka czeka ciężka przeprawa z wyjątkowo zmotywowanym rywalem.
– Dostaję wiele listów, czuję wsparcie kibiców w tym ciężkim okresie. Chcę wrócić na tor tak szybko jak to tylko możliwe, aby pomóc swoim zespołom. Również tym w Szwecji i Anglii. Takich kontuzji nie można jednak wyleczyć szybciej niż jest to zalecone. Dlatego teraz skupiam się całkowicie na rehabilitacji – tłumaczy PePe.

Cel – Jasna Góra
Marzeń o górnej czwórce nie porzucił jeszcze rzeszowski beniaminek i robi wszystko, by w niedzielę wykonać mission impossible. Czyli zdobyć Jasną Górę. Działacze Marmy próbują zakontraktować na to spotkanie Anglika Davida Norrisa, którego polecił im Nicki Pedersen. Rozmowy trwają, choć do łatwych nie należą. Norris musiałby zostać wypożyczony z I-ligowej Sipmy Lublin, z którą związał się na bieżący sezon. Ani razu nie założył jednak plastronu tego klubu.

Jaskółki w nerwach
Zwycięstwa brakuje także obrońcom trofeum – tarnowskiej Unii, która podejmie imienniczkę z Leszna. Atmosfera w ekipie Jaskółek nie sprzyja mobilizacji, bo od pewnego czasu media donoszą o finansowych tarapatach zespołu. Działacze klubu próbują je odpierać. Wystosowali nawet specjalne oświadczenie. „Zarząd Unii Tarnów ŻSSA pragnie zdementować wszelkie tego typu „rewelacje”. Są to kłamstwa, pomówienia i oszczerstwa uderzające bezpośrednio w poszczególnych pracowników Spółki, a przede wszystkim szkalujące dobre imię i psujące wizerunek ŻSSA zarówno w regionie, jak i całym kraju. Pośrednio kłamstwa te obrażają także wiele firm i instytucji, które od wielu lat owocnie współpracują z naszym Klubem oraz mogą zniechęcać do współpracy potencjalnych sponsorów w przyszłości. W związku z powyższymi faktami Unia Tarnów ŻSSA rozważa możliwość wystąpienia na drogę sądową w stosunku do nierzetelnych dziennikarzy, jak też innych osób szkalujących dobre imię Klubu w mediach, w tym także w internecie. Przeprowadzone zostały już w tym celu pierwsze konsultacje z radcą prawnym” – postraszył zarząd ŻSSA. •

EKSTRALIGA
1. Wrocław 13 28 +163
2. Częstochowa 13 19 +50
3. Rzeszów 13 16 +19
4. Leszno 13 16 +19
5. Tarnów 13 16 -72
6. Bydgoszcz 13 16 +59
7. Toruń 13 13 +8
8. Rybnik 13 2 -246
d W ostatniej kolejce (31 lipca) rundy zasadniczej jeżdżą: Bydgoszcz – Wrocław (w pierwszym meczu 37:53), Częstochowa – Rzeszów (43:47), Tarnów – Leszno (41:43), Toruń – Rybnik (51:39).