Śląsk Wrocław: Kto zasłużył na rózgę, a kto na pomarańcze?
Rózgi: Cayetano Quintana
Ciekawe jak długo będziemy jeszcze słuchać tłumaczeń, że Hiszpan potrzebuje czasu, że wciąż się nie zaaklimatyzował, że ma sytuacje, więc w końcu zacznie strzelać... Na tę chwilę strzela głównie fochy. Miał okres, za który można było go pochwalić. Szkoda tylko, że był to okres przygotowawczy do obecnego sezonu. Podczas letniego obozu strzelał jak na zawołanie i wydawało się, że w końcu się odblokuje. Piłkarz z przeszłością w Maladze czy Cadiz FC z punktu widzenia Exela jest naturalnym następcą Erika Expósito, ale na razie o liczbach swojego rodaka może tylko pomarzyć.
W tym przypadku nic nie układa się tak, jak powinno. Magiera w ogóle nie widział w nim napastnika, Tworek grał nim na siłę, ale dość szybko się z tego pomysłu wyleczył, u Djurdjevicia też nie błyszczy, mimo iż obaj mogą swobodnie rozmawiać w ojczystym języku napastnika. W Śląsku jest od półtora roku, rozegrał w tym czasie 40 spotkań (1500 min) i zdobył zaledwie trzy gole, w tym jednego w Fortuna Pucharze Polski, przeciwko ostatniej w tabeli Fortuna 1 ligi Sandecji Nowy Sącz. Kolejny zawodnik zarabiający duże pieniądze (największe z dotychczas wymienionych), który zupełnie nie spełnia oczekiwań.
DO KOLEJNYCH ZDJĘĆ MOŻNA PRZEJŚĆ ZA POMOCĄ GESTÓW LUB STRZAŁEK