Powołają rezerwę - Słowne przepychanki przed czwartkowym meczem z Marmą Rzeszów (godz. 19)

Janusz Stachyra, opiekun beniaminka ekstraligi, twierdzi, że nie zabierze do Wrocławia
Rune Holty i Nickiego Pedersena. Według naszych informacji – blefuje

Postąpimy tak samo sportowo, jak Wrocław, który zabronił w spotkaniach z Atlasem jeździć Darkowi Śledziowi. Zawodnikowi już 37-letniemu, od dawna niemającemu miejsca w składzie WTS-u – odgraża się Janusz Stachyra. – Wezmę Lesia, braci Szyszków, wycofam też Tomka Chrzanowskiego. Ta decyzja do środy się nie zmieni. A w czwartek? Nie sądzę. Chyba że Atlas zapłaci za przyjazd Holty i Pedersena – prowokuje.

Kto ma dziurę
Przypomnijmy, że działacze Marmy już zimą pomstowali na szefów WTS-u, gdy ci do umowy o wypożyczeniu Śledzia wprowadzili zapis zakazujący mu startów w meczach przeciw wrocławianom. Czy teraz rzeczywiście się zemszczą? Przede wszystkim byłaby to zemsta na kibicach i telewidzach, bo o 19.30 Polsat Sport rozpoczyna transmisję z czwartkowego meczu.
– Kibiców przeprosimy w telewizji. Może jej dziennikarze odpowiednio tę sytuację skomentują, bo na nudne biegi nie będzie co patrzeć. Trzeba wreszcie zejść na ziemię. Naszej pani prezes Marcie Półtorak obecność telewizji nie przeszkadza. A Wrocław będzie musiał wypłacić swoim zawodnikom kasę za 90 punktów. Może się zrobić dziura w budżecie. Ale to już nie moja broszka – martwi się o stan kasy WTS-u Janusz Stachyra.
– Dziurę w budżecie to mają już chyba w Rzeszowie – ripostuje trener WTS-u Marek Cieślak. Trudno się nie domyślać, że ma na myśli sprowadzenie do Rzeszowa Holty, który za sezon ma zarobić milion złotych. Tego samego Holty, na którego on sam miał również chrapkę. – Jeśli rzeszowianie wywiną taki numer, to za rok mogą mieć problem, by załapać się do ligi zawodowej. Ale nie wierzę w to. Rozmawiałem z menedżerem Holty. Powiedział mi – do zobaczenia w czwartek we Wrocławiu – dodaje szkoleniowiec WTS-u.

Kontrakt zobowiązuje
Według naszych informacji, Holta faktycznie zjawi się jutro we Wrocławiu. Z Pedersenem. Na to zresztą wskazuje zestawienie par. Zastąpią oni Barana i Szyszkę. Trudno też przypuszczać, by klub pozbawiał zarobków swoich liderów. A po wtóre, są kontrakty, których trzeba przestrzegać. Jutro wieczorem wszystko będzie jasne. W Rzeszowie Atlas wygrał 46:44, więc teraz zainkasuje 3 punkty. A w niedzielę wybiera się do Rybnika. Zapewne też po 3 oczka. •

Atlas Wrocław – Marma Rzeszów
czwartek, godz. 19, Stadion Olimpijski
Atlas: 9. Hampel, 10. Bjerre, 11. Andersen, 12. Gapiński,
13. Crump, 14. Klindt, 15. Jamroży.
Marma: 1. Chrzanowski, 2. Baran, 3. Kuciapa, 4. Szyszka,
5. T. Rempała, 6. D. Stachyra, 7. Miesiąc.
d Inne mecze 9. kolejki: Polonia Bydgoszcz – Włókniarz Częstochowa (36:54 w pierwszym meczu), Unia Tarnów – Adriana Toruń (33:57), Unia Leszno – RKM Rybnik (55:34).