MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pojedynek o poranku

Bartłomiej Knapik Przemysław Żyła
Fot. Wilczyński Wojciech - Gnieźnieńska
Fot. Wilczyński Wojciech - Gnieźnieńska
Od wczoraj wrocławianie mają nową giełdę samochodową. Większość jednak i tak poszła na tę, która działa już od 16 lat Tłok i kłopoty z parkowaniem na ul. Gnieźnieńskiej albo wielka wyprawa na świecącą pustkami ul.

Od wczoraj wrocławianie mają nową giełdę samochodową. Większość jednak i tak poszła na tę, która działa już od 16 lat
Tłok i kłopoty z parkowaniem na ul. Gnieźnieńskiej albo wielka wyprawa na świecącą pustkami ul. Giełdową.
Taki wybór mają wrocławianie,którzy w niedzielę chcą kupić
lub sprzedać samochód

W niedzielę rano po raz pierwszy samochodami handlowano przy ul. Giełdowej w Centrum Hurtu Rolno-Spożywczego. Sprzedających było niewielu, oglądających znacznie więcej. Większość mieszkańców miasta i okolic zainteresowanych motoryzacją pojawiła się za to przy ulicy Gnieźnieńskiej.
Żeby znaleźć dobre miejsce na giełdzie przy ulicy Gnieźnieńskiej, trzeba się tam wybrać bardzo wcześnie. O godzinie 8 rano okoliczne chodniki są już pozajmowane. Nawet parking w pobliżu Tesco zapełnia się bardzo szybko.
– To nie nasz problem. Te drogi należą do Zarządu Dróg i Komunikacji. To może załatwić jedynie straż miejska i policja. Ja nie mam takich uprawnień – mówi Czesław Knop, kierownik giełdy.
– Przydałby się większy teren. Części używane i samochody nie mieszczą się tutaj. Najlepiej byłoby przenieść giełdę w inne miejsce, tyle że na Gnieźnieńską zdecydowanie łatwiej dojechać – mówią Bożena i Ryszard, którzy na giełdę przychodzą prawie co tydzień.
– Najważniejsze jest to, że przychodzi tu co najmniej kilkaset osób w każdą niedzielę – mówi Jerzy Krzywiak, który przy Gnieźnieńskiej handluje urządzeniami do nawigacji satelitarnej. – Najgorzej jest po deszczu – kałuże i błoto. Na to nic się nie poradzi.
Tymczasem na Giełdowej pusto, nie ma problemów z parkowaniem. Na placu kilkudziesięciu sprzedających.
– Lubię ten samochód, ale muszę kupić większy, bo doczekałem się dwóch wnuczek. A do golfa nie wejdą dwa wózki – tłumaczy Tadeusz Wilk. – Przyjechałem tutaj, bo jest gdzie zaparkować, jest twarda nawierzchnia i dużo większy plac.
Podobnie myśli większość zwiedzających.
– I co z tego, że jest mało aut. Na początku na Gnieźnieńskiej też tak było. Ale tu się rozkręci. Nie ma błota, jest dużo miejsca – uważa Michał Janicki, który od 30 lat odwiedza wrocławskie giełdy samochodowe.
– Spodziewaliśmy się, że za pierwszym razem będzie tylko kilkadziesiąt osób, więc o rozczarowaniu nie może być mowy – mówi Maciej Dzięcioł, kierownik giełdy.
Niestety, można tam dojechać praktycznie tylko samochodem. Bo cztery autobusy na godzinę to zdecydowanie za mało.

Gnieźnieńska w skrócie
Pojazdów do sprzedaży – 728
Do godz. 12 przyszło 1000 osób
Bilet wstępu – 1 zł
Bilet dla sprzedających – od 30 zł do 40 zł
Dojazd – autobusy: 127 co 20 minut; 128 co 30 minut; 135 co 20 minut; C co 30 minut oraz tramwaje jeżdżące ul. Legnicką
volkswagen golf rocznik 1992, przebieg 125 tys. km – 7500 zł

Giełdowa w skrócie
Pojazdów do sprzedaży – 30
Do godz. 12 przyszło 200 osób
Bilet wstępu – wstęp bezpłatny
Bilet dla sprzedających – 10 zł
Dojazd – tylko dwa autobusy komunikacji miejskiej: normalny 107 co 30 minut (od godz 6 do 13) i pospieszny D
co 30 minut
volkswagen golf rocznik 1992, przebieg 175 tys. km – 5500 zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto