Pechowe pałeczki

LEKKA ATLETYKA

Srebro Moniki Pyrek oraz brąz Szymona Ziółkowskiego to nasz dorobek z Helsinek

Rekord świata Kubanki Osleidys Menendez (71,70) w rzucie oszczepem okazał się najważniejszym wydarzeniem ostatniego dnia mistrzostw świata. Polskiego konta medalowego nie wzbogaciły, niestety, sztafety 4x400 metrów

Śmiejemy się, że ze względu na Isinbajewą zawsze odbywają się dwa konkursy skoku o tyczce. Bo Jelena jest z kosmosu. Znajomi w wiosce uświadomili mi więc, że jestem mistrzynią świata – żartowała, już po przylocie do Polski, srebrna Monika Pyrek. Ona oraz Szymon Ziółkowski (brąz w rzucie młotem) to nasi jedyni medaliści z Helsinek. Przed dwoma laty w Paryżu mieliśmy jeden krążek, ale za to złoty – w chodzie na 50 km Roberta Korzeniowskiego.

Wiatrem przenoszone
W niedzielę ostrzyliśmy sobie pazurki na medal żeńskiej sztafety 4x400 m. Tym bardziej że nie biegły zdyskwalifikowane Amerykanki (przekroczenie linii w półfinale). Na kresce Anna Jesień zameldowała się jednak 0,05 sek za Brytyjką Christine Ohuruogu. Nasza ekipa złożyła protest, bo zdaniem kierownictwa PZLA Ohuruogu dwukrotnie niezgodnie z przepisami zabiegła Jesień drogę na ostatniej prostej. IAAF protest jednak odrzuciła, argumentując, że pomiędzy obiema zawodniczkami nie doszło do kontaktu. Na osłodę Polkom został rekord kraju (3.24,49).
Dla Jesień było to już drugie miejsce tuż za podium – po sobotnim finale na 400 m ppł. – Nie mam niedosytu i nie mam żalu, że jestem czwarta – mówiła po tym biegu brązowa medalistka ME z Monachium (2002). – Miałabym, gdybym walkę o medal przegrała niewielką różnicą setnych części sekundy. Ale nawet, jeśli pobiegłabym w granicach rekordu życiowego, czy lepiej od 53,96, to i tak nie miałabym brązowego medalu. Rywalki uciekały jakby wiatrem przenoszone. Pieczonkina 52,90 – najlepszy w tym roku wynik na świecie, Demus 53,27 i Glover 53,32 pobiły życiówki. Jestem pod ogromnym wrażeniem ich biegu – dodała. Na szczególne uznanie zasługuje życiówka Glover, liczącej sobie już 37 wiosen! Nasza Małgorzata Pskit (AZS AWF Wrocław) była w finale ósma.

Charakter Dziadka
W Helsinkach charakter pokazał także w sztafecie 4x400 m 35-letni Robert Maćkowiak. Józef Lisowski przyznał, że jego bieg w eliminacjach zburzył mu koncepcję składu na finał. Trener zamierzał bowiem zmienić Maćkowiaka na Piotra Rysiukiewicza (obaj Śląsk). – Tymczasem okazało się, że wbrew założeniom Dziadek był najszybszy ze wszystkich, mimo że ledwo co wszedł do składu sztafety – przyznał Lisowski. W finale pobiegli więc Marcin Marciniszyn, Maćkowiak, Rysiukiewicz (za Rafała Wieruszewskiego) i Piotr Klimczak. I zajęli piąte miejsce.
– To optymalny wynik. Udowodniliśmy, że nie wolno jeszcze stawiać na nas kreski. Ja jestem już wiekowym zawodnikiem, ale mamy potężne zaplecze. Moja w tym rola, jak i starszych kolegów, aby przekazać im pałeczkę i życzyć, by radzili sobie już bez nas – mówił 31-letni Rysiukiewicz. Dodajmy, że Lisowski pracuje nad tym, by w oparciu o Szkołę Mistrzostwa Sportowego oraz AWF stworzyć we Wrocławiu ośrodek czterystumetrowców.
Na kiepskim poziomie stał niedzielny konkurs skoku wzwyż mężczyzn. Sensacją była dopiero siódma lokata Szweda Stefana Holma (2,29). Zwyciężył Ukrainiec Jurij Krymarienko (2,32), który przed dwoma miesiącami wywalczył w Erfurcie brąz młodzieżowych ME. Przypomnijmy, że Michał Bieniek ostatecznie do Helsinek nie poleciał (kontuzja stopy), a Grzegorz Sposób „rozsypał się” podczas eliminacji (również stopa). Wydarzeniem dnia był natomiast rekord w rzucie oszczepem kobiet. Kubanka Menendez ustanowiła go już w pierwszej próbie.

Szewińska na gorąco
Dwa medale Pyrek i Ziółkowskiego uplasowały Polskę na 23. pozycji w klasyfikacji medalo-wej imprezy. M.in. za Ugandą, Ekwadorem i Czechami, a przed Chinami (srebro Xianga Liu na 110 m ppł.). Lepiej wypadliśmy w rywalizacji punktowej (za lokaty w ścisłych finałach), kończąc mistrzostwa na dwunastym miejscu. – Staraliśmy się i stworzyliśmy kadrze optymalne warunki przygotowań do najważniejszej w tym roku imprezy. Uważam, że generalnie ekipa wypadła dobrze, chociaż mogła lepiej. Nie wykorzystała kilku szans medalowych, jak i na wysokie lokaty. Dziś możemy oceniać tylko pobieżnie. Niebawem start każdego zawodnika przeanalizujemy szczegółowo – na gorąco, i bardzo pobieżnie, podsumowała prezes PZLA Irena Szewińska. •

Finały (sobota-poniedziałek)
Kobiety – 400 m ppł.: 1. Julia Pieczonkina (Rosja) 52,90 s,
2. Lashinda Demus (USA) 53,27, 3. Sandra Glover (USA) 53,32,
4. Anna Jesień 54,17, 8. Małgorzata Pskit 55,58; pchnięcie kulą: 1. Nadieżda Ostapczuk (Białoruś) 20,51, 2. Olga Riabinkina (Rosja) 19,64, 3. Valerie Vili (Nowa Zelandia) 19,62; 5000 m:
1. Tirunesh Dibaba (Etiopia) 14.38,59, 2. Meseret Defar (Etiopia) 14.39,54, 3. Ejagayehu Dibaba (Etiopia) 14.42,47; 4x100 m: 1. USA (Angela Daigle, Muna Lee, Me'Lisa Barber, Lauryn Williams) 41,78, 2. Jamajka (Daniele Browning, Sherone Simpson, Aleen Bailey, Veronica Campbell) 41,99, 3. Białoruś (Julia Nesterienko, Natalia Sołogub, Alena Niewmierszczicka, Oksana Dragun) 42,56, 8. Polska (Iwona Dorobisz, Daria Onyśko, Dorota Dydo i Iwona Brzezińska) 43,49; maraton: 1. Paula Radcliffe (Wielka Brytania) 2:20.57 (rekord MŚ), 2. Catherine Ndereba (Kenia) 2:22.01, 3. Constantina Tomescu (Rumunia) 2:23.19, 13. Dorota Gruca 2:27.46; 4x400 m:
1. Rosja 3.20,95 (Julia Pieczonkina, Olesja Krasnomowiec, Natalia Antiuch, Swietłana Pospiełowa), 2. Jamajka 3.23,29,
3. W. Brytania 3.24,44, 4. Polska 3.24,49 – rekord Polski (Anna Guzowska, Monika Bejnar, Grażyna Prokopek, Anna Jesień); 1500 m: 1. Tatiana Tomaszowa (Rosja) 4.00,35, 2. Olga Jegorowa (Rosja) 4.01,46, 3. Bouchra Ghezielle (Maroko) 4.02,45, 7. Anna Jakubczak 4.03,38; rzut oszczepem:
1. Osleidys Menendez (Kuba) 71,70 rekord świata, 2. Christina Obergfoell (Niemcy) 70,03, 3. Steffi Nerius (Niemcy) 65,96.

Mężczyźni – maraton: 1. Jaouad Gharib (Maroko) 2:10.10,
2. Christopher Isegwe (Tanzania) 2:10.21, 3. Tsuyoshi Ogata (Japonia) 2:11.16, 16. Rafał Wójcik 2:16.24; 4x400 m:
1. USA 2.56,91 (Andrew Rock, Derrick Brew, Darold Williamson, Jeremy Wariner), 2. Bahamy 2.57,32, 3. Jamajka 2.58,07,
4. W. Brytania 2.58,82, 5. Polska 3.00,58 (Marcin Marciniszyn, Robert Maćkowiak, Piotr Rysiukiewicz, Piotr Klimczak); 5000 m: 1. Benjamin Limo (Kenia) 13.32,55, 2. Sileshi Sihine (Etiopia) 13.32,81, 3. Craig Mottram (Australia) 13.32,96; skok wzwyż: 1. Jurij Krymarienko (Ukraina) 2,32, 2. Victor Moya (Kuba) 2,29 i Jarosław Rybakow (Rosja) 2,29, 7. Stefan Holm (Szwecja) 2,29; 800 m: 1. Rashid Ramzi (Bahrajn) 1.44,24, 2. Jurij Borżakowski (Rosja) 1.44,51, 3. William Yiampoy (Kenia) 1.44,55.
Tabela medalowa MŚ w Helsinkach
kraj złote srebrne brązowe razem
 1. USA 14 8 3 25
 2. Rosja 7 8 5 20
 3. Etiopia 3 4 2 9
 4. Kuba 2 4 0 6
 5. Białoruś 2 2 1 5
 6. Francja 2 1 4 7
 7. Szwecja 2 0 1 3
 8. Bahrajn 2 0 0 2
 9. Jamajka 1 5 2 8
10. Kenia 1 2 4 7
11. Maroko 1 2 0 3
12. Niemcy 1 1 3 5
13. Bahamy 1 1 0 2

Estonia 1 1 0 2

Holandia 1 1 0 2
16. W. Brytania 1 0 2 3
17. Ekwador 1 0 0 1

Katar 1 0 0 1

Litwa 1 0 0 1

Uganda 1 0 0 1

Ukraina 1 0 0 1
22. Czechy 0 1 2 3
23. Ghana 0 1 1 2

Polska 0 1 1 2

Hiszpania 0 1 1 2
26. Chiny 0 1 0 1

Norwegia 0 1 0 1

Tanzania 0 1 0 1

Trynidad i Tobago 0 1 0 1
30. Japonia 0 0 2 2

Portugalia 0 0 2 2

Rumunia 0 0 2 2
33. Australia 0 0 1 1

Finlandia 0 0 1 1

Włochy 0 0 1 1

Kanada 0 0 1 1

Meksyk 0 0 1 1

Nowa Zelandia 0 0 1 1

St. Kitts i Nevis 0 0 1 1

Węgry 0 0 1 1