Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niemal połowa młodych dorosłych Polaków mieszka z rodzicami. Lenistwo? Nie, pandemia i wysokie ceny mieszkań

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Wielu młodych dorosłych chętnie opuściłoby dom jednorodzinny, jednak nie mogą sobie na to pozwolić z przyczyn finansowych.
Wielu młodych dorosłych chętnie opuściłoby dom jednorodzinny, jednak nie mogą sobie na to pozwolić z przyczyn finansowych. 123RF.com
Z rodzicami mieszka dziś według Eurostatu blisko połowa Polaków w wieku 25–34 lat. To skutek m.in. pandemii, która utrudniła opuszczenie rodzinnego domu. Co kieruje młodymi, którzy postanawiają opóźnić wyprowadzkę? Przyczyn jest wiele, a jedną z ważniejszych są wysokie ceny nieruchomości.

W czasie pandemii więcej młodych mieszka z rodzicami

Jak podał serwis bankier.pl, z rodzicami mieszka obecnie w Polsce 47,5 proc. osób w wieku 25–34 lata. To dane Eurostatu, które pokazują też, że pod tym względem jesteśmy sporo powyżej europejskiej średniej. Co więcej, od 2019 r. liczba młodych pozostających w domu rodzinnym wzrosła o 172 tys. i dziś takich osób jest już niemal 2,6 mln.

Trudno nie zauważyć związku z pandemią. Zdaniem Bartosza Turka, eksperta HRE Investments, na decyzję wielu osób o rezygnacji z wyprowadzki wpłynęły właśnie m.in. pandemiczne zawirowania:

  • przejście na zdalną naukę i pracę,
  • trudności na rynku pracy (m.in. zamknięcie lokali gastronomicznych i hoteli),
  • trudności z uzyskaniem kredytu na mieszkanie.

W tej sytuacji pozostanie w domu rodzinnym było dla wielu osób najbardziej opłacalnym ekonomicznie rozwiązaniem.

Lenistwo czy rozsądna decyzja?

Słysząc o młodych dorosłych mieszkających z rodzicami, wielu z nas automatycznie zakłada, że chodzi o wygodnictwo, lenistwo czy życiową niezaradność. Sprawa nie jest jednak tak prosta, jak mogłaby się wydawać. Wyprowadzkę z domu często utrudnia to, jak drogie jest zamieszkanie „na swoim”.

Pierwsza przeszkoda to ceny mieszkań, które według Narodowego Banku Polskiego są dziś aż o 10 proc. wyższe niż przed rokiem, a w wielu miastach – najwyższe w historii. Co gorsza, ceny te stale rosną. Jak podał na Twitterze analityk Tomasz Narkun, przez ostatni rok 50-metrowe mieszkanie drożało co miesiąc o 500–1700 zł w zależności od miasta! Dla wielu młodych Polaków są to po prostu nieosiągalne kwoty.

Przeszkoda druga to trudności z uzyskaniem kredytu mieszkaniowego. Młodym ludziom trudno jest odłożyć wiele tysięcy złotych na wkład własny, zwłaszcza jeśli jednocześnie wynajmują lokum. Wielu woli więc zrezygnować z wynajmu i pozostać z rodzicami do czasu zebrania odpowiedniej kwoty. Co gorsza, rosnące stopy procentowe i stawki WIBOR, a także zmiany w zasadach przyznawania kredytów powodują, że pożyczenie pieniędzy stało się trudniejsze, a sam kredyt – droższy.

Trzecią przeszkodą jest drożejący najem. Dla młodych, których nie stać na własne M, jedyną opcją wyprowadzki od rodziców jest wynajęcie lokum. Najem utrudnia jednak odkładanie pieniędzy na coś własnego, tym bardziej, że w ostatnich miesiącach za mieszkanie płaci się coraz więcej.

– Sytuacja na rynku najmu mieszkań wróciła do normy i stawki w większości miast powoli rosną – zauważają eksperci Expandera i Rentier.io. – W rezultacie w 16 badanych przez nas miastach koszty najmu w październiku były średnio o 5,7 proc. wyższe niż przed rokiem.

Wreszcie czwarta przeszkoda to zbyt mała dostępność mieszkań. Choć deweloperzy budują dziś najwięcej od lat 70., lokali mieszkalnych wciąż brakuje. Trzeba też pamiętać, że nowe mieszkania powstają dziś niemal wyłącznie w największych ośrodkach miejskich. Dla osób, które żyją i pracują w mniejszym mieście, znalezienie lokum to często prawdziwe wyzwanie, bo po prostu nie ma z czego wybierać. W takiej sytuacji młodzi często zostają w domu rodzinnym, bo to jedyne sensowne rozwiązanie.

Późniejsze zakładanie rodziny opóźnia wyprowadzki

Warto także mieć na uwadze, że o młodych ludziach często myślimy stereotypowo. Tymczasem nie wszyscy podążają ścieżką pt. „dorastanie w domu rodzinnym, wyjazd na studia do dużego miasta, podjęcie pracy”. Osoby, które nie studiują, często zostają w rodzinnej miejscowości i wyprowadzają się z domu dopiero wtedy, gdy założą już własną rodzinę. To zaś według danych GUS następuje w Polsce coraz później:

  • w ciągu ostatniej dekady znacznie spadła liczba małżeństw zawieranych w wieku 20–29 lat,
  • w tym samym czasie zauważalnie wzrosła liczba małżeństw w grupie wiekowej 30–39 lat.

Coraz później decydujemy się także na potomstwo – w 2000 r. kobieta rodząca pierwsze dziecko miała przeciętnie 24,2 lata, a w 2019 r. już ponad 28 lat. Wszystko to może wpłynąć na opóźnienie wyprowadzki z rodzinnego domu.

od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niemal połowa młodych dorosłych Polaków mieszka z rodzicami. Lenistwo? Nie, pandemia i wysokie ceny mieszkań - RegioDom.pl

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto