Tygodnik "Wprost" po raz kolejny opublikował listę stu najbogatszych Polaków. W rankingu jedenaście miejsc zajmują osoby związane z naszym regionem.
Zaczynał od nurkowania
Najbogatszy Dolnoślązak to Leszek Czarnecki. Wrocławianin zajął czwarte miejsce z majątkiem szacowanym na 5,46 miliarda złotych (spadł z trzeciego miejsca, które zajmował w ubiegłym roku). W przypadku Czarneckiego wszystko zaczęło się od wody, a dokładniej nurkowania. W wieku 22 lat zdobył uprawnienia do nurkowania, był wtedy jednym z najmłodszych instruktorów w Polsce. Miłośnik sportów wodnych w 1986 roku założył Przedsiębiorstwo Hydrotechniki i Inżynierii TAN S.A, firmę zajmującą się pracami podwodnymi.
W 1991 roku przyszedł czas na Europejski Fundusz Leasingowy. Pierwsza siedziba firmy powstała w Głogowie i szybko została zamknięta. Powód? Przez trzy miesiące do firmy nie zgłosił się żaden klient. Interes wypalił, gdy biuro otworzono w Warszawie.
Ostatnio 50-letni Czarnecki zajmuje się swoim najmłodszym dzieckiem, jakim jest wrocławski Sky Tower. Od maja działa tam galeria (Sky Tower został do końca otwarty - foto). Do końca roku gotowa ma być też wieża Sky Tower, gdzie apartament będzie miał również wrocławski miliarder. Biznesmen nie zrezygnował z nurkowania - w 2009 roku pobił rekord świata w długości nurkowania jaskiniowego. Czarnecki ma dwóch synów, jego żoną jest znana dziennikarka Jolanta Pieńkowska.
Imperium butów z Polkowic
Twórca Sky Tower to nie jedyny Dolnoślązak w złotej dziesiątce. Na 7. miejscu znalazł się Dariusz Miłek. Jego majątek jest szacowany na 2,25 mld zł. Miłek zaczynał jako kolarz, do sekcji Górnika Polkowice zapisał się w wieku 13 lat. Już dwa lata później zaczął wyjeżdżać na wyścigi za granicę i szybko okazało się, że potrafi wykorzystać te wyjazdy rówineż do interesów. Handlował czym się dało, od gum kolarskich poczynając, na kremie Nivea kończąc.
Kolarstwo dało się też Miłkowi we znaki. Jako 21-latek miał na koncie dwa złamania podstawy czaszki, pogruchotany obojczyk, a po jednym z wypadków na kolarzówce przez tydzień leżał nieprzytomny w szpitalu. W końcu zrezygnował ze sportu i postawił na handel, a dokładniej sprzedaż butów. Zaczynał z małym łóżkiem polowym na targu w Lubinie. Teraz jest władcą butów i właścicielem spółki NG2 (CCC, Boti, Quazi). Jego firma sponsoruje zawodowej grupy kolarskiej CCC Polkowice.
Bananowy klan ze Zgorzelca
Ostatnim miliarderem z Dolnego Śląska jest król bananów ze Zgorzelca. Artur Toronowski i jego synowie Rafał i Robert Zarzeccy mają majątek szacowany na 1,1 mld zł - na liście "Wprost" zajmują 23. miejsce. Toronowski zaczynał jako taksówkarz, potem prowadził lodziarnię, a w 1988 roku założył firmę handlującą cytrusami - Citronex. Należy do niego 30 ha szklarni w podwrocławskich Siechnicach. Król ze Zgorzelca ma też plantację bananów w Ekwadorze. Pasją Toronowskiego są motocykle, ma harleya-davidsona.
**
Miliarderzy z Dolnego Śląska na liście 100 najbogatszych Polaków magazynu "Forbes"
Neonet podbija Polskę
Kolejnym biznesmenem z Dolnego Śląska, który znalazł się na liście stu najbogatszych Polaków, jest Marek Majewski, twórca Neonetu. 47-latek z majątkiem wartym 610 mln zł uplasował się na 37. pozycji. Majewski po skończeniu Akademii Ekonomicznej w Krakowie w 1990 roku, otworzył sklep i hurtownię RTV i AGD. Neonet stworzył w 2003 roku we Wrocławiu.
"Książe znad Odry" ma 550 mln zł
Na 39. miejscu listy najbogatszych pojawił się Edgar Łukasiewicz zwany przez media "księciem znad Odry". W portfelu 19-latka jest ok. 550 mln zł. Wrocławianin odziedziczył pieniądze po ojcu, zmarłym w 2004 na zawał serca Mariuszu Łukasiewiczu. Ojciec Edgara stworzył firmę sprzedaży ratalnej Lukas, Lukas Bank i Eurobank. Młody Łukasiewicz unika rozgłosu i nie udziela wywiadów, wiadomo tylko, że uczył się w XIV LO we Wrocławiu.
Najpierw były "Megi" i "Miki"
Stanisław Han to twórca i udziałowiec spółki PPF Hasco-Lek z Wrocławia. Majątek biznesmena to 450 mln zł, co daje mu 54. pozycję na liście "Wprost". 59-letni Han jest doktorem farmacji. Firmę prowadzi od 1984 roku. Na początku Hasco-Lek produkował wody kolońskie, toaletowe i perfumy. A sztandarowe marki firmy z tego okresu to "Megi" i "Miki".
W 1991 roku, kiedy produkcja leków nie była już objęta monopolem państwowym, Hasco-Lek przerzucił się na medykamenty. Pierwszy był syrop na kaszel tussipini, który produkowany jest do dziś. Firma jest sponsorem tytularnym Hasco-Lek Wrocław Maraton. Han inwestuje też w nieruchomości - Apartamenty Wiśniowe we Wrocławiu. Jest też właścicielem Haston City Hotel.
Robi meble i gra w szachy
Z Dolnego Śląska pochodzi też właściciel firmy meblowej Bodzio. Bogdan Szewczyk z sumą 290 mln zł zajmuje 76. miejsce w rankingu. 49-letni Szewczyk firmę założył w 1985 roku. W 2004 roku została ona przekształcona w spółkę - 50 proc. udziałów ma Szewczyk, 35 proc. należy do jego żony, a reszta do trójki dzieci. Fabryka Bodzio znajduje się w Goszczu pod Trzebnicą - dziennie powstaje w niej tysiąc kompletów mebli. Szewczyk lubi grać w szachy i jest fanem piłki nożnej - sam kiedyś występował w lokalnym klubie. Jego córka kieruje klubem Wiwa Goszcz, który gra w klasie okręgowej.
Zaczęło się od starej wtryskarki
Imperium Koelnerów powstało w jednym z wrocławskich garaży. Mąż Krystyny Koelner za pożyczone dolary kupił starą wtryskarkę i rozpoczęli produkcję plastikowych uchwytów do kluczy nasadowych. Wkrótce Krystyna Koelner została sama z dwójką dzieci, mąż zmarł na wylew.
Była nauczycielka języka angielskiego nie miała zbyt dużego pojęcia o biznesie, ale udało się. Teraz grupa Koelner to mocny zawodnik na rynku mocowań budowlanych i przemysłowych. Firmę tworzą: nazywana "królową-matką" Krystyna Koelener (75 lat) i jej dwaj synowie - Przemysław (47 lat) i Radosław (38 lat). Ich majątek jest wyceniany na 245 mln zł, co daje rodzinie 84. miejsce w rankingu. Koelnerowie sponsorują wrocławską koszykówkę, Przemysław jest też prezesem ekstraligowego Śląska Wrocław oraz WKK Wrocław z II ligi.
Milioner od klejenia
52-letni Krzysztof Domarecki z sumą 186 mln zł zajmuje 90. miejsce rankingu. Domarecki studiował prawo i filozofię na Uniwersytecie Wrocławskim. W latach 80. kilkakrotnie odwiedził Indie, a kilka lat później przywiózł do Wrocławia z Singapuru pierwszy, prywatny pecet. Jego znajomy Marek Gurak zakładał wtedy z kolegami z PWr firmę - Technimeks. Miejsce znalazł tam też Krzysztof Domarecki. Firma szybko podzieliła się na kilka mniejszych spółek - Domarecki stworzył Selenę. Przedsiębiorstwo zajmuje się importem materiałów budowlanych - m.in. klejów, akryli i silikonów. W 2011 roku firma należąca w 77 proc. do Domaradzkiego po raz pierwszy zarobiła miliard złotych.
Dzik i Gradeccy zamykają listę
Grzegorz Dzik żadnej pracy się nie boi. Pierwsze pieniądze zarobił, stojąc przy taśmie fabryki AGD Wrozamet we Wrocławiu. W czasie studiów pracował w firmie sprzątającej Student Service. Po 1989 roku założył własne przedsiębiorstwo, które zajmowało się podobnymi usługami. Na początku w ofercie Impelu było wyłącznie sprzątanie. Dzisiaj firma pierze, sprząta, wydaje posiłki i ochrania. Grzegorz Dzik z majątkiem 155 mln zł zajął 96. miejsce na liście najbogatszych.
Krzysztof i Marzena Gradeccy są twórcami Eko Holding SA. Ich majątek szacowany jest na 110 mln zł - zajmują 99. miejsce w rankingu. Gradeccy byli nauczycielami w szkole podstawowej w Trzebnicy, ale na przełomie lat 80. i 90 odeszli ze szkoły, by zająć się handlem. Zaczęli od busa z bananami i dezodorantami sprowadzanymi z Niemiec. W 1991 roku otworzyli pierwszą hurtownię. Obecnie mają kilkaset marketów Eko i Rabat w całej Polsce. Hobby Gradeckiego to golf.
Czytaj też:
 Polish Masters we Wrocławiu - bilety |  Przystanek Woodstock 2012 |  Slot Art Festival 2012 - program |  Koncert Queen na Rock in Wrocław |
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
