Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak skażenie Odry wpłynęło to na biznesy przy rzece we Wrocławiu. Sprawdziliśmy rejsy turtystyczne i beach bary

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
Pusty Bulwar im. Lecha i Marii Kaczyńskich we Wrocławiu w słoneczne popołudnie.
Pusty Bulwar im. Lecha i Marii Kaczyńskich we Wrocławiu w słoneczne popołudnie. fot. Remigiusz Biały / Polska Press
Puste bulwary, żadnego kajaku, wędkarza i mniejsza ilość osób w barach nad Odrą we Wrocławiu. Sprawdzamy, jak na koniec wakacji wygląda sytuacja po katastrofie ekologicznej. Przedsiębiorcy mówią, że ludzie się boją i spadek zainteresowania ich usługami jest znaczący.

Od katastrofy ekologicznej na Odrze, której skutkiem był masowy pomór ryb minął miesiąc. Taka sytuacja nie mogła nie odbić się na firmach, które swoją działalność opierają na walorach jakie ma rzeka. Sytuacja tyczy się rybaków, właścicieli firm wypożyczających kajaki, organizatorów rejsów turystycznych po Odrze czy beach barów. O wiele mniej osób obecnie wypoczywa w wolnej chwili przy odrzańskich bulwarach.

Zatrucie Odry wpłynęło na zainteresowanie rejsami i wypożyczanie kajaków we Wrocławiu

Spacerując wzdłuż Odry nie da się nie zauważyć, że o wiele mniej statków wycieczkowych pływa po rzece. Jeśli już takie w ogóle wypływają, to z małym obłożeniem na pokładzie. Organizatorzy rejsów mówią, że spadek zainteresowania jest znaczący, bo ludzie nadal mają obawy, choć od zatrucia minął już miesiąc.

- W sezonie mieliśmy zazwyczaj 12 rejsów, teraz jak uda nam się zrobić pięć, to jest dobrze. A dzisiaj wypłynęliśmy tylko dwa razy i to z osobami, które udało nam się zachęć, bo odwołane zostały rejsy, które mieliśmy zaplanowane... - mówi przedstawiciel firmy, która zajmuje się organizacją rejsów turystycznych po Odrze.

Pustki nad Odrą miesiąc co po katastrofie ekologicznej
Statek wycieczkowy przy bulwarze. fot. Remigiusz Biały / Polska Press

Znaczący spadek zainteresowania jest też kajakami. Choć wypożyczalnie są otwarte i można wypożyczyć kajak, to z informacji przedsiębiorców wynika, że spadek jest równie znaczący. Jednak zdarzają się osoby, które nie podzielają obaw i wypożyczają kajaki. Kiedy wybieraliśmy się nad Odrę, na rzece nie było ani jednego kajaku, wszystkie stały zacumowane w marinie.

Sytuacja w nadodrzańskich, wrocławskich beach barach po skażeniu Odry

Podobna sytuacja przez skażenie spotkała nadodrzańskie punkty gastronomiczne, dokładnie tych które bezpośrednio swoją działalność opierają na walorach wypoczynkowych Odry. Kiedy sprawa zaczęła być medialna, ruch w beach barach spadł o około 50 proc. Co bezpośrednio miało wpływ na obroty lokali.

Kiedy emocje nieco opadły, przedsiębiorcy musieli zmierzyć się z jeszcze jednym czynnikiem niesprzyjającym - pogodą. Mniejsza frekwencja spowodowały odwołanie wydarzeń, które planowali właściciele beach barów.

- Obecnie miesiąc po wstąpieniu problemu na Odrze, ruch w beach barze nie wrócił do normy. Podsumowując, to na pewno był moment zwrotny końcówki sezonu, bo patrzę na to, jaki jeszcze mógłby być ruch w takich miesiącach, bo to nie jest nasz pierwszy sezon i jest już ładna pogoda. Sytuacja jest inna niż ta z początku sezonu, czy z zeszłego roku i widać to wśród wszystkich wrocławskich beach barów - mówi przedstawiciel beach baru Stara Odra.

Pustki nad Odrą miesiąc co po katastrofie ekologicznej
Obłożenie nadodrzańskiego baru na Bulwarze Dunikowskiego. fot. Remigiusz Biały / Polska Press

Należy zaznaczyć, że dla osób, które nie miały bezpośredniego kontaktu z wodą, nie ma żadnego niebezpieczeństwa ze strony Odry. Strach uzasadniony jest w przypadku korzystania z kąpielisk.

- Na całym obszarze Odry rozwieszone są komunikaty o bezwzględnym zakazie wchodzenia do wody zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Wcześniej dochodziło do taki sytuacji, że ktoś pozwolił psu wskoczyć do Odry. Teraz komunikujemy każdemu z gości, żeby nie pozwalali pupilom kąpać się w Odrze, a nawet, żeby nie siadali blisko brzegu - dodaje

Zakaz połowu ryb na po skażeniu Odry nadal obowiązuje

Już 12 sierpnia Wicewojewoda Dolnośląski Jarosław Kresa wprowadził zakaz połowu ryb, pojenia zwierząt i kąpieli w Odrze, jej kanałach, starorzeczach i w jeziorze Bajkał. Taka decyzja spowodował całkowite wstrzymanie sportowej działalności rybaków i obowiązuje do 30 września. Przez co prezes wrocławskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego wydał decyzje o zakazie organizacji wędkarskich będących pod jurysdykcją okręgu z powodu utrzymywania się małej ilości tlenu w rzece. Zarządzenie dało możliwość organizacji zawodów dla dzieci do lat 16, ale bez nęcenia, czyli wabienia ryb w jedno miejsce za pomocą przynęty.

- Decyzja podyktowana jest wyłączeniem z wędkowania będących w naszym użytkowaniu obwodów rybackich rzeki Odry, oraz interesem i dobrem naszych wędkarzy, celem umożliwienia realizacji ich pasji na pozostałych łowiskach. Również Ichtiolog Okręgu zwrócił uwagę na zagrożenie związane z utrzymywaniem się długotrwałym wysokich temperatur zarówno powietrza jak i wody i realnym zagrożeniem wystąpienia zjawiska przyduchy, które może być pogłębione wprowadzeniem dodatkowych biogenów związanych z obfitym nęceniem w trakcie zawodów - czytamy w komunikacie na stronie PZW Okręg we Wrocławiu.

Pomoc rządu w związku z katastrofą ekologiczną na Odrze

Rząd już zapowiedział pomoc w sprawie zatrucia Odry. Przygotowywana jest specustawa o odszkodowaniach finansowych dla przedsiębiorców, rybaków i rolników, którzy zostali poszkodowani na skutek zatrucia Odry. Więcej o tym przeczytasz tutaj.

Pusty Bulwar im. Lecha i Marii Kaczyńskich we Wrocławiu w słoneczne popołudnie.

Jak skażenie Odry wpłynęło to na biznesy przy rzece we Wrocł...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto