Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest murarz?

Agata Ałykow
Znany między innymi z budowy nowej Akademii Medycznej Wrobis bezskutecznie szuka wykwalifikowanych pracowników.

 FOT. TOMASZ HO£OD
Znany między innymi z budowy nowej Akademii Medycznej Wrobis bezskutecznie szuka wykwalifikowanych pracowników. FOT. TOMASZ HO£OD
Brakuje kilku tysięcy fachowców do pracy na budowach Najlepsi wyjechali za granicę, gdzie zarabiają kilka razy więcej niż w kraju. Firmom budowlanym brakuje rąk do pracy, podczas gdy w pośredniakach kłębią się ...

Brakuje kilku tysięcy fachowców do pracy na budowach

Najlepsi wyjechali za granicę, gdzie zarabiają kilka razy więcej niż w kraju. Firmom budowlanym brakuje rąk do pracy, podczas gdy w pośredniakach kłębią się tłumy bezrobotnych

Prawie trzy tysiące złotych brutto i perspektywa kontraktu zagranicznego to za mało, by przyciągnąć pracowników do firm budowlanych. Przedsiębiorcy od ręki zatrudnią zbrojarzy, betoniarzy, cieśli, dekarzy i murarzy.
Prezes wrocławskiego przedsiębiorstwa budowlanego Wrobis twierdzi, że kryzysowi winne są masowe wyjazdy na Zachód.
– Pośrednicy wożą ich po całej Europie – mówi Tadeusz Chodorowski. – Fachowców z Polski można więc spotkać w każdym zakątku świata: od Chile po Islandię.
Tam pensje są znacznie wyższe, więc ludzie garną się do takiej roboty. W Hiszpanii pomocnik murarza może zarobić na rękę równowartość czterech tysięcy złotych. Wykwalifikowany, sprawny murarz – około siedmiu tysięcy. Nic dziwnego, że wiele osób woli pracować na Zachodzie, nawet jeśli to praca na czarno i bez ubezpieczenia.
W zależności od specjalności i umiejętności pensja budowlańca we Wrocławiu waha się od 1800 do 2900 zł brutto (ok. 2 tys. zł na rękę). Jeśli zdecyduje się na on pracę na zlecenie lub jako firma jednoosobowa, to wynagrodzenie jest wyższe. Po trzech miesiącach pracownik Wrobisu może starać się o wyjazd na kontrakt zagraniczny.
– Wysyłamy pracowników m.in. do Norwegii – wyjaśnia Chodorowski. – Oferujemy wielokrotność zarobków krajowych, wyżywienie i dobry hotel.
Mimo to już w styczniu ludzie zaczęli odchodzić z Wrobisu. – Teraz potrzebuję co najmniej czterystu murarzy – mówi prezes Tadeusz Chodorowski.
Znacznie mniejsza firma Bohen też poszukuje pracowników.
– Od zaraz zatrudnię piętnastoosobową brygadę. Poszukuję dekarzy, murarzy, instalatorów, cieśli, zbrojarzy – mówi Bogdan Gut. – Ale nie byle kogo, tylko sprawdzonych fachowców.
I tu właśnie pojawia się problem. W pośredniaku rejestrują się tysiące ludzi, ale bez wymaganych przez firmy kwalifikacji. Na Dolnym Śląsku zarejestrowanych jest ponad 236 tysięcy bezrobotnych, z czego ponad 150 tysięcy osób nie ma pracy od dłuższego czasu. •

Pomoc ze wschodu
Być może już wkrótce naszych budowlańców zastąpią ukraińscy i białoruscy. Polska Izba Przemysłowo-Handlowa Budownictwa i Polskie Stowarzyszenie Budowniczych Domów starają się o zmianę przepisów, by móc zatrudniać tańszych robotników zza wschodniej granicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto