Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze. |
Przeglądając poniedziałkowy program festiwalu, wiedziałem, że nie będę mógł sobie pozwolić na zobaczenie wszystkich atrakcji. Nie zastanawiając się długo wybrałem trzy wydarzenia.
Roztańczony dziedziniec Synagogi
Postanowiłem sprawdzić, jak wyglądają warsztaty taneczne prowadzone przez Martę Koronkiewicz. Mimo popołudniowego upału chętnych do nauczenia się podstawowych kroków, a nawet ciut bardziej zaawansowanych układów nie brakowało. W pobliskiej Mleczarni i restauracji Sarah, spora grupa ludzi obserwowała odważnych, którzy zgłębiali tajniki tańca żydowskiego.
Z mojej godzinnej obserwacji muszę powiedzieć, że to chyba nie jest aż takie trudne, ale sam nie wykrzesałem w sobie na tyle odwagi, żeby podjąć próbę zintegrowania się z uczestnikami warsztatów. Pozostałem raczej przy dokumentacji fotograficznej. Ci, którzy chcieliby jeszcze spróbować potańczyć w rytmie klezmerskich melodii, mają czas do czwartku.
Wernisaż fotografii
Następnym punktem programu, który przykuł moją uwagę był wernisaż fotografii Wojciecha Wilczyka "Niewinne oko nie istnieje". To niesamowity zbiór zdjęć przedstawiających pożydowskie bożnice, prywatne domy modlitw i synagogi. Są to prace zrobione na terenie całej Polski pokazujące dzisiejszy stan i przeznaczenie tych obiektów. Dodatkowo w jednym z pomieszczeń Domku Romańskiego, gdzie odbywała się wystawa, zorganizowany była projekcja zdjęć autora okraszona jego komentarzem.
To właśnie w tym miejscu dowiadujemy się szczegółowo, co dzieje się z poszczególnymi budynkami. Niektóre z nich popadają w ruinę, inne przekształcone na dyskoteki, dyskonty odzieżowe, skupy złomu i pizzerie zatraciły swoje oryginalne przeznaczenie. Muszę powiedzieć, że to bardzo wzruszająca wyprawa po całej Polsce, dająca dużo do myślenia. Polecam.
Czas na muzykę
To, co zaoferował nam festiwal Simcha, jeśli chodzi o muzykę w poniedziałkowy wieczór to Boris Malkovsky Trio. Na ten koncert czekałem z niecierpliwością i powiem szczerze, że nie zawiodłem się. Boris Malkovsky to artysta, który mieszkał już w niejednym miejscu, ale na szczęście dla nas od dwóch lat przebywa i tworzy w Krakowie. Jest muzykiem, aranżerem, kompozytorem, brał udział w wielu muzycznych i teatralnych projektach.
Boris Malkovsky Trio
Koncert, który mieliśmy okazję usłyszeć we Wrocławiu był naprawdę niesamowity. To muzyk obdarzony niezwykłą ekspresją, muzycznym smakiem i specyficznym podejściem do dźwięków. Zespół lawirował po różnych gatunkach muzycznych, ale mimo to w każdym z nich pojawiał się duch muzyki żydowskiej. Niesamowite muzyczne porozumienie, jakie dokonywało się między trójką muzyków zapierało dech w piersiach.
Sam Boris Malkovsky grał dla nas tego wieczoru na akordeonie i instrumentach klawiszowych, a towarzyszący mu muzyczni przyjaciele to Damian Niewiński perkusja i Henryk Gradus kontrabas.
Czytaj też:
- 29 maja rozpoczyna się XIII Festiwal Kultury Żydowskiej Simcha [program, bilety]
- Simcha: Festiwal wszystkich zmysłów
- Wrocław: Festiwale, koncerty i inne wydarzenia kulturalne 2011
Matura 2011 - serwis specjalny | Święto Wrocławia 2011 | Wrocław: Koncerty i festiwale 2011 |
Era Nowe Horyzonty 2011 | Rozkład jazdy MPK Wrocław | Dzieje się we Wrocławiu |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?