Czterej do ciepła

Gmina sprzedaje pakiet kontrolny Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej

W decydującą fazę wkracza rozgrywka o Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej we Wroclawiu. W czwórce oferentów nie ma niemieckiego koncernu Energie Baden Wurtemberg, do którego należy prawie 20 proc. udziałów wrocławskiej spółki.
– Zapewne chodzi o to, że propozycję zakupu akcji zgłosiła Dalkia Polska. W obu firmach, czyli także w EnBW, większościowym udziałowcem jest francuski koncern energetyczny EdF. Byłoby dziwne, gdyby rywalizował sam ze sobą – sugeruje Marcin Garcarz, rzecznik prezydenta Wrocławia.
Nieoficjalnie potwierdził to przedstawiciel Energie Baden Wurtenberg.
– Zarząd firmy nie ma zwyczaju tłumaczyć się ze swoich decyzji – usłyszeliśmy.
O przejęcie kontroli nad MPEC starają się też fiński Fortum, niemiecki PCC – właściciel Rokity – oraz fundusz inwestycyjny EMP, powiązany z AIG.
– Bardzo cieszymy się z zainteresowania tych koncernów naszą ofertą. Są znane w Europie i mają mocną pozycję na rynku ciepłowniczym – mówi Marcin Garcarz, rzecznik prezydenta.
Teraz przyszedł czas na otwarcie ofert. Jednak z podjęciem ostatecznej decyzji władze miasta spieszyć się nie będą.
– Nie ma ostatecznego terminu na rozpatrzenie ofert. Wszystko zależy od ich zawartości – mówi Garcarz.
Czy mieszkańcy Wrocławia mają się obawiać podwyżek po sprywatyzowaniu firmy? Przedstawiciele miasta zapewniają, że w umowie znajdą się zapisy chroniące odbiorców przed nieuzasadnionym podnoszeniem cen.