WROCŁAW - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to po powrocie zespołu z turnieju w Warszawie będę gotowy do gry. Debiut w Idei Śląsku powinienem zaliczyć podczas turnieju w Berlinie - mówi Michał Ignerski, nowy skrzydłowy wrocławskiego zespołu, który z powodu kontuzji wciąż nie jest do dyspozycji trenerów.
* Zespół Idei Śląska ostro wszedł w rytm kolejnych sparingów, a ty wciąż nie masz za sobą debiutu w nowym zespole. Co się dzieje?
- Po prostu miałem pecha. Sam uraz początkowo nawet nie wyglądał groźnie. Wszyscy – łącznie z lekarzami – byli przekonani, że chodzi o podkręcenie stawu skokowego. Gdy jednak po 5 dniach ból nie przechodził zdecydowaliśmy się na szczegółowe badanie. I wtedy okazało, że w stawie jest coś, czego tam po prostu być nie powinno...
* Czyli?
- Sam nie wiem, jak to nazwać. Po prostu odłamał się kawałek chrząstki i trzeba go było operacyjnie usunąć. Miałem specjalny zabieg. Wczoraj zdjęto mi już szwy. Teraz szybko powinienem wracać do siebie.
* Kiedy więc wreszcie wybiegniesz na parkiet?
- Teraz chłopcy jadą na turniej do Warszawy. Gdy wrócą powinienem już być na 100 procent gotowy do gry. Do końca tygodnia będę pracował indywidualnie, by powoli wprowadzać nogę w normalne obciążenia. Na razie nie ma mowy o jakichś zwodach, szybszych akcjach. Ale za tydzień powinno być już ok.
* Czyli na turnieju w Berlinie – tydzień przed ligą – już zagrasz?
- Czekam na ten turniej, bo ciągnie mnie już do gry. Z drugiej strony trenerzy przestrzegają mnie, że z niczym nie powinienem się spieszyć. Lepiej poczekać, dokładnie wyleczyć kontuzję, niż ryzykować, że może się odnowić.
* Nie obawiasz się, że tak długa przerwa może wyraźnie odbić się na twojej dyspozycji w trakcie sezonu?
- Pewnie, że trochę się tego boję. To normalne, że od razu nie wszystko będzie w porządku. Liczę się z tym. Byłem na obozie w górach, gdzie naprawdę ciężko pracowaliśmy, ale w moim przypadku – przez tą kilkutygodniową przerwę – wszystko praktycznie zostało zniweczone. Ale nic na to nie poradzę, a przyspieszanie czegokolwiek – jak już mówiłem – jest zbyt ryzykowne.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?