MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Dadi" potrafi

Paweł Pluta
WROCŁAW Czy żużlowcy Atlasa sięgną po złoto? Teraz już wszystko zależy od nich. Muszą wygrać w niedzielę na Stadionie Olimpijskim z Unią Leszno i tydzień później pokonać w Bydgoszczy Polonię.

WROCŁAW Czy żużlowcy Atlasa sięgną po złoto? Teraz już wszystko zależy od nich. Muszą wygrać w niedzielę na Stadionie Olimpijskim z Unią Leszno i tydzień później pokonać w Bydgoszczy Polonię.

Nie warto dzielić skóry na niedźwiedziu, ale... Jeżeli wrocławianie pokonają Unię, to może się okazać, że do tytułu DMP wystarczy im remis w Bydgoszczy. Stanie się tak w wypadku niedzielnej porażki Polonii z Włókniarzem w Częstochowie. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, bo podczas Grand Prix Europy w Chorzowie as atutowy częstochowian, Australijczyk Ryan Sullivan złamał obojczyk i nie wiadomo, czy wystąpi w niedzielnym meczu Włókniarza z Polonią (na pewno nie pojedzie natomiast Grzegorz Walasek).

Nie ma tragedii
Wszystko wskazuje więc na to, że teraz sprawa złotego medalu zależy od dwóch zwycięstw atlasowców. To, że wrocławian stać na to, wie każdy kibic WTS-u. Nas niepokoi tylko kiepska jazda Roberta Dadosa w dwóch ostatnich meczach. Co jest tego przyczyną? - Robert ma spasowany sprzęt, a z tego, iż miał ostatnio słabsze starty nie robiłbym tragedii. „Dadi” potrafi jeździć na różnych torach, a teraz najważniejsze, aby zaskoczył w dwóch kluczowych meczach - powiedział Marek Cieślak, trener WTS-u.

Jedź spokojnie
W meczu z Włókniarzem nie wystąpił Artur Bogińczuk, który - jak już informowaliśmy - został zawieszony przez klub na sześć miesięcy (m.in. za opuszczanie treningów). Czy żużlowiec WTS-u zgadza się z tą decyzją? - Nie będę niczego komentował, bo zarząd klubu zakazał mi wypowiadania się na ten temat - powiedział krótko „Bogina”. W jego zastępstwie w niedzielę pojechał 16-letni junior, Roni Jamroży, który w swoim pierwszym starcie zapomniał odkręcić kraniki z dopływem paliwa, a w drugim biegu zacięła się mu manetka gazu. - Jeszcze przed startem mówiłem Roniemu, żeby jechał spokojnie. Zresztą co innego można mówić 16-latkowi, który ma jeszcze wszystko przed sobą - mówił trener Cieślak. Teraz atlasowcy będą przygotowywać się do niedzielnego pojedynku z leszczyńskimi Bykami. Początek meczu w niedzielę o godz. 16.

Kiedy wróci Grand Prix?
W sobotę, podczas Grand Prix Europy na Stadionie Śląskim w Chorzowie zasiadło nieco ponad 20 tys. ludzi. To mało. - Mamy jeszcze prawa do organizacji GP Europy przez najbliższe dwa lata i głupotą byłoby z tego rezygnować - mówi zastępca dyrektora organizacyjnego zawodów, Leszek Tillinger. Czy jest więc szansa na powrót GP do stolicy Dolnego Śląska? Raczej nikła, bo WTS ma wciąż problemy z AWF-em w sprawach Stadionu Olimpijskiego, czego przykładem fakt, iż Memoriał dra Nieścieruka zostanie rozegrany przy świetle dziennym (WTS chciało zorganizować te zawody przy jupiterach i znalazło już na to sponsora).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Dadi" potrafi - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto