6,8 proc. poparcia dla Lewicy według wstępnych wyników wyborów. Tomasz Trela: Wynik, jeśli się potwierdzi, jest niesatysfakcjonujący

W wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 33,7 proc. głosów, Koalicja Obywatelska – 31,9 proc., Trzecia Droga – 13,5 proc. Konfederacja – 7,5 proc., Lewica – 6,8 proc. – wynika z badania exit poll opublikowanego w niedzielę wieczorem przez Ipsos.

Tomasz Trela, poseł Lewicy, pytany przez i.pl czy jest rozczarowany wynikiem wyborczym Lewicy, odpowiedział, że jest „za długo w polityce, żeby być rozczarowany”. – Po prostu jestem niezadowolony, dlatego że taki wynik na poziomie sejmikowym, czyli 6,8 proc., jeżeli on by się potwierdził, chociaż poczekajmy na ostateczne zliczenie wyników, jest niesatysfakcjonujący – podkreślił.

Poseł Lewicy wskazał, że cieszy go wynik Magdaleny Biejat, która była kandydatką na prezydentkę Warszawy. – Zdobyła ponad 15 proc. poparcia, startując z list Lewicy. To jest naprawdę dobry sygnał, bo to bardzo prestiżowe wybory – dodał.

– Natomiast jeżeli wyniki sejmikowe się potwierdzą, to będziemy musieli szybko zrobić wewnętrzny rachunek sumienia. Jakie błędy zostały popełnione? Jakie działania trzeba podjąć? Bo przecież już rozpoczęliśmy kolejną kampanię do europarlamentu i musimy być skorygowani, jeżeli chodzi o działania – podkreślił.

Tomasz Trela dodał, że spokojnie czeka na wszystkie wyniki, bo przecież – jak wyliczył – to są wybory do sejmików, do rad miast, rad gmin, czy powiatów, a Lewica startowała w różnych konfiguracjach. – Zobaczymy, jaki będzie bilans tych wyborów dla Lewicy – dodał.

Pytany o to, czy w tych sejmikach, w których Lewica będzie mieć swoich przedstawicieli, wejdą oni w koalicję z Koalicją Obywatelską i Trzecią Drogą tak, jak ma to miejsce w parlamencie, odpowiedział, iż myśli, że tak. – Takie były wcześniej zapowiedzi oraz ustalenia. Natomiast te decyzje będą podejmowane dopiero, jak już będziemy znać personalny skład sejmików. Dla nas dobrym rozwiązaniem jest odtworzenie tego, co miało miejsce w wyborach do parlamentu, dlatego że współpraca rządu z samorządem jest bardzo, bardzo potrzebna – podkreślił Tomasz Trela.