Pierwsza wzmianka o lwóweckim browarze pochodzi z 1209 roku. Długa i bogata historia tego miejsca połączona z wielowiekową tradycją piwowarską o mały włos nie zostały przekreślone. Po dwukrotnym ogłoszeniu upadłości w 1998 i 2007 roku, zakład postanowił ożywić Marek Jakubiak, właściciel spółki Browar Ciechan. Od marca 2009 w najstarszym browarze w Europie prowadzone są prace remontowe i modernizacyjne.
- Warzelnia, fermentownia i leżakownia są już przygotowane do rozpoczęcie produkcji. Na pierwszą warkę i jej degustację z niecierpliwością oczekujemy wszyscy - mówi Marek Jakubiak, goszczący na XVII Jesiennym Spotkaniu Browarników we Wrocławiu - Nawiązując do bogatej tradycji warzenia piwa na Dolnym Śląsku, chcemy jednocześnie uniknąć błędów, przed którymi nie ustrzegli się nasi poprzednicy - dodaje.
Jak zapowiada właściciel browaru, aby reaktywacja zakładu się powiodła, należy inaczej zdefiniować cele i założenia lokalnego piwowarstwa.
Już niebawem lwóweckie piwa powrócą do dolnośląskich pubów
- W przeciwieństwie do poprzednich prób uczynienia z lwóweckiego piwa trunku ogólnopolskiego, produkowanego na dużą skalę kosztem jakości, należy raczej skupić się na jego regionalnym charakterze - mówi Jakubiak. - Przede wszystkim mam na myśli dbałość o smak naszego piwa. Równie ważna jest potrzeba przyciągnięcia ludzi do miasta, a tym samym jego promocja. Jest to bezpośrednio związane z browarem, który oprócz piwa, oferuje atrakcje turystyczne. Nie zapominajmy, że Lwówek może pochwalić się 800-letnią historią i wielkim wkładem w proces warzenia piwa - dodaje.
W związku z tym na terenie zakładu powstanie muzeum piwowarstwa i urządzona specjalnie na potrzeby turystów pijalnia. Na miłośników złotego trunku czekają liczne niespodzianki w postaci piw warzonych na podstawie późnośredniowiecznych receptur. Brzmi zachęcająco, zwłaszcza, że początek produkcji zaplanowano już na listopad.
Czytaj też:
Nowy etap wojny. Pierwszy ukraiński nalot na Rosję
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?