Złożę swoją ofertę

SIATKÓWKA

Maciej Jarosz poważnym kandydatem na trenera kadry siatkarzy!

- Jeśli będzie konkurs ofert, to na pewno swoją złożę. Osiągnięcie sukcesu z kadrą jest szczytem marzeń każdego szkoleniowca - powiedział nam Maciej Jarosz, który ma wielkie szanse na przejęcie schedy po Stanisławie Gościniaku

- Skończyła się trenerka na nosa. Dziś przy kadrze musi pracować nie jedna osoba, a cały sztab wykształconych ludzi - mówił wczoraj na naszych łamach Maciej Jarosz. Jak się okazuje, tych ludzi może dobierać właśnie on, bo z naszych informacji wynika, że jest jednym z głównym kandydatów do posady selekcjonera męskiej reprezentacji Polski. Dodajmy tylko, że II trenerem żeńskiej kadry jest inny wrocławianin - przyjaciel Jarosza z boiska, Ireneusz Kłos.

Powód do dumy

- Jeśli moje nazwisko jest wymieniane wśród następców Staszka Gościniaka, to jest to dla mnie powód do dumy. Z siatkówką jestem związany od wielu lat i to miłe, że ktoś docenia moją pracę - stwierdził 45-letni Jarosz. Co uczyni, jeśli o wszystkim będzie miał zdecydować konkurs ofert? - Jeśli tak, to na pewno takową złożę. Moja filozofia wielokrotnie okazywała się skuteczna, ale zdaję sobie sprawę, że na taką okoliczność trzeba być bardzo dobrze przygotowanym - dodał kandydat.

Wyboru trenera dokona nowy Wydział Szkolenia Polskiego Związku Piłki Siatkowej, któremu będzie szefował Waldemar Wspaniały. On też dobierze swoich współpracowników. Na razie nie wiadomo jednak, ilu członków będzie sobie liczył wydział. Może dziewięciu, może jedenastu - liczba winna być bowiem nieparzysta. Wiemy natomiast, że wśród wybrańców znajdą się wrocławianie Władysław Pałaszewski i Edward Superlak. Ten drugi ma nawet przygotować kryteria doboru kandydatów na selekcjonera.
- Mam swoje zdanie na temat kandydatury Maćka Jarosza, ale zobowiązałem się, że do czasu niedzielnego spotkania zachowam je dla siebie - tyle ujawnił nam wczoraj Władysław Pałaszewski. Trudno jednak przypuszczać, by on, i Superlak, nie zechcieli forować kandydatury człowieka ze swojego regionu.

Co powie sponsor?
Wiele wskazuje na to, że przy wyborze trenera w grę nie będą wchodzić obcokrajowcy, a wówczas upadnie kandydatura Igora Prielożnego. Kontrkandydatami Jarosza wydają się być inni swego czasu świetni zawodnicy, 54-letni Ryszard Bosek (właściciel firmy menedżerskiej) i 46-letni Wojciech Drzyzga (komentator Polsatu). Pytanie tylko, na ile decyzja wydziału szkolenia będzie autonomiczna, oraz jak bardzo Wspaniały i spółka będą się musieli liczyć ze zdaniem sponsora reprezentacji (Plus GSM) i prezesa Mirosława Przedpełskiego.