MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Złamany obojczyk

Wojciech Koerber
ŻUŻEL Jarosława Hampela czekają przynajmniej dwa tygodnie przerwy Jarosław Hampel znów złamał obojczyk – ten sam, co przed rokiem.

ŻUŻEL

Jarosława Hampela czekają przynajmniej dwa tygodnie przerwy

Jarosław Hampel znów złamał obojczyk – ten sam, co przed rokiem. Lider Atlasa doznał kontuzji już w pierwszym biegu wtorkowego meczu ligi szwedzkiej

Do upadku doszło w czasie meczu Kaparny Goeteborg z VMS Elit Vetlanda (41:55). Choć to liga szwedzka, jechało w nim czterech Polaków: Hampel, Rafał Dobrucki (Kaparna) oraz Wiesław Jaguś i Tomasz Jędrzejak (Elit).

- To był drugi łuk drugiego okrążenia. Prowadził Rafi, a Jarka postawiło w łuku i niefortunnie upadł na prawą stronę – mówił nam Jędrzejak, który jechał na trzecim miejscu. Wczoraj Hampel wrócił już do kraju – udał się prosto na badania do bydgoskiej kliniki Akademii Medycznej.

Bez przemieszczenia

- Obojczyk jest złamany, ale bez przemieszczenia, więc nie było sensu nakładać opatrunku gipsowego. Jarek rusza ręką i mówił, że wygląda to znacznie lepiej, niż przed rokiem. Nie wiem, czy poleci na leczenie do Anglii, bo mówił o tym niechętnie. Ja uważam, że to bez sensu. Za jedną czwartą tych pieniędzy to samo może zrobić w Polsce. Wątpię jednak, by się wykurował do Grand Prix w Kopenhadze – przekazał nam dr Krzysztof Gaweł, który zaopiekował się Hampelem w Bydgoszczy.

Na początku zeszłego sezonu Mały również złamał obojczyk, po tym jak zdefektował mu motocykl i wjechał w niego Rafał Kurmański. Po niecałych dwóch tygodniach pojechał w meczu z Apatorem, zdobywając sześć punktów. Nie był jednak jeszcze w pełni sił i pięć dni później zremisowane spotkanie w Gdańsku zakończył z zerowym dorobkiem.

Pięciu sprawnych

Kontuzja Hampela sprawiła, że Atlas dysponuje tylko pięcioma sprawnymi zawodnikami. Na niedzielny mecz ligowy w Bydgoszczy został wysłany następujący skład: 1. Drabik zz, 2. Słaboń, 3. Hampel, 4. Gapiński, 5. Hancock, 6. Świderski, 7. Miśkowiak. Przesunięty na rezerwę Misiek będzie jeździł za Hampela, a pozostała czwórka – w ramach zastępstwa zawodnika – za Drabika.

Niewiele lepiej wygląda sytuacja bydgoszczan. Michał Robacki zerwał niedawno mięsień w okolicy żeber i narzeka na zbite kręgi szyjne. W ubiegłym tygodniu pojechał odpocząć nad morze, ale po powrocie – jak mówił – zamiast lepiej, czuł się gorzej. Mirosław Kowalik jest po poważnym wstrząśnieniu mózgu i bywało, że podczas jazdy samochodem miał zaniki świadomości. Prezes Leszek Tillinger zapewnia jednak, że w niedzielę obaj będą zdolni do jazdy. Na dokładkę we wtorek pęknięcia kręgu lędźwiowego doznał młodzieżowiec Marek Cieślewicz. Ten może pauzować nawet do końca sezonu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto