Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatrudniony tylko na gębę

Janusz Pawul
– Przepracowałem prawie trzy miesiące, bo obiecano mi podpisanie umowy. To nieuczciwe – skarży się Józef Chrząszcz.  FOT. JANUSZ PAWUL
– Przepracowałem prawie trzy miesiące, bo obiecano mi podpisanie umowy. To nieuczciwe – skarży się Józef Chrząszcz. FOT. JANUSZ PAWUL
Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy mogą surowo karać nieuczciwych przedsiębiorców Bezrobocie maleje. Wciąż nie zmniejsza się jednak liczba pracodawców, którzy zatrudniają na czarno.

Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy mogą surowo karać nieuczciwych przedsiębiorców
Bezrobocie maleje. Wciąż nie zmniejsza się jednak liczba pracodawców, którzy zatrudniają na czarno. – Obiecywali mi umowę i dobre pieniądze. Nie dostałem ani jednego, ani drugiego – skarży się Józef Chrząszcz z Lubania

Bezrobotny 49-letni stolarz miał dostać legalną pracę przy budowie supermarketu. To miała być jego szansa na wyrwanie się z zaklętego kręgu bezrobocia, w którym trwa już od kilku lat.
– Umawiałem się z szefem firmy i wszystko było dogadane. Miałem mieć umowę, ustaliliśmy stawkę, od 1 czerwca zacząłem pracę – opowiada Józef Chrząszcz. Zaczynał o siódmej rano, kończył o siedemnastej, a do jego obowiązków należało przygotowanie terenu pod trawniki. Pomagał też robotnikom przy pracach budowlanych.
Wszystko było dogadane
– Kiedy przyszło do wypłaty, okazało się, że chociaż pracowałem po 11 godzin dziennie, policzonych miałem tylko 8, a zamiast 1200 zł dostałem 700. O umowie słyszałem tylko, że będzie. Nie zobaczyłem jej do tej pory – mówi pan Józef.
Mimo to zdecydował się przepracować kolejny miesiąc, bo liczył na stałą posadę. Teraz żałuje.
– Chciałem być uczciwy i kiedy obiecali umowę, wyrejestrowałem się w urzędzie pracy. Tylko na tym straciłem, bo teraz nie mam ani pracy, ani żadnego ubezpieczenia – martwi się.
Szef się wypiera
Co na to przedsiębiorca? Grzegorz Florczak, kierownik budowy sklepu, zapewnia, że Józef Chrząszcz nigdy u niego nie pracował. Przebywał wprawdzie na budowie, ale zatrudniony nie był.
– Coś tam sobie robił. Nie wiem, może złom zbierał – wyjaśnia kierownik. – Ode mnie żadnego polecenia pracy nie dostał – zaręcza.
Bożena Jasińska, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Lubaniu, przyznaje, że, niestety, wciąż docierają do niej takie sygnały od bezrobotnych, jednak urząd oficjalnych tego typu statystyk nie prowadzi.
– Jedyne, co możemy doradzić w podobnych sytuacjach, to skargę do inspekcji pracy – wyjaśnia.
Tymczasem Lesław Mandrak z jeleniogórskiego oddziału PIP jest zaniepokojony nagłym wzrostem tego typu spraw. – Od lipca, odkąd zmieniły się przepisy prawa pracy, mamy coraz więcej skarg – zauważa.
Nagminnie łamią prawo
– W ciągu dwóch miesięcy było tyle sygnałów, ile przez całe pierwsze półrocze. Miesięcznie jest ich teraz około trzydziestu – wylicza. – To ok. 15 proc. wszystkich spraw, którymi się zajmuję – dodaje. I choć, jak zaznacza, część z tych skarg jest anonimowa, to jednak inspektorzy starają się reagować na wszystkie. A oręż do walki z nieuczciwymi pracodawcami dostali potężny.
– Przepisy kodeksu pracy za zatrudnianie na czarno przewidują surowe kary – mówi Lesław Mandrak. – Inspektorzy mogą ukarać pracodawcę mandatem w wysokości tysiąca złotych, a w przypadku powtarzających się interwencji nawet 5 tys. zł. Gdy to nie odnosi skutku, sprawę kierujemy do sądu, a tam już kara może sięgnąć nawet 30 tys. zł – przestrzega Lesław Mandrak. •

Inspektor może więcej
Od 1 lipca 2007 r. obowiązuje też nowa ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy. Rozszerzono znacznie kompetencje tej instytucji. Inspekcja przejęła od tzw. policji pracy, działającej przy urzędach wojewódzkich, badanie legalności zatrudnienia. Inspektorzy mogą więc dodatkowo sprawdzać: czy pracodawca opłaca składki na Fundusz Pracy, czy legalnie zatrudnia się cudzoziemców itp.
Ponadto PIP może kontrolować pracodawcę, czy ten stosuje wobec pracowników odpowiednie formy umów. Do tej pory kontrolerzy mogli sprawdzać tylko warunki osób zatrudnionych na umowę o pracę. Teraz mogą także badać jak stosowane są różne umowy cywilnoprawne, w tym tzw. samozatrudnienie. Trzeba zwłaszcza sprawdzać, czy pracodawca nie wymusza na pracownikach stosowania tej ostatniej formy.

Bezrobocie maleje
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej podało, że stopa bezrobocia spadła w sierpniu 2007 roku do 12,0 proc. z 12,2 proc. odnotowanych w lipcu 2007 roku 15,5 proc. rok wcześniej. Liczba bezrobotnych w końcu sierpnia wyniosła 1821,7 tys. osób. Trzeba jednak pamiętać, że kończy się okres sezonowych prac, zwłaszcza w rolnictwie i budownictwie, i bezrobocie znowu może wzrosnąć.
Płaca za prace sezonowe w Polsce jest niezwykle niska – powtarzają się oferty za 4-5 złotych brutto za godzinę. Łatwo policzyć, że pracownik zatrudniony na cały etat zarobi około tysiąca złotych.

od 16 lat
Wideo

Szutroza - Szlakiem Wielkopolskich Łowisk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto