Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapłacili dwa razy

Robert Radczak
Dotarliśmy do faktury z grudnia 1998 r., na podstawie której Urząd Miejski w Wałbrzychu wypłacił firmie Inkom Śląski z Pszczyny 1,3 mln zł za fikcyjne wykonanie nawierzchni asfaltowej na odcinku obwodnicy Piaskowej Góry.

Dotarliśmy do faktury z grudnia 1998 r., na podstawie której Urząd Miejski w Wałbrzychu wypłacił firmie Inkom Śląski z Pszczyny 1,3 mln zł za fikcyjne wykonanie nawierzchni asfaltowej na odcinku obwodnicy Piaskowej Góry. W rzeczywistości nawierzchnia powstała cztery lata później z pieniędzy powodziowych.

Po ubiegłotygodniowym aresztowaniu trojga byłych wiceprezydentów Wałbrzycha, odpowiedzialnych za budowę wałbrzyskiej obwodnicy (Jerzemu S., Włodzimierzowi G. i Alinie S. prokurator postawił zarzut narażenia gminy na stratę 2,5 mln zł oraz fałszowania dokumentów), dotarliśmy do kolejnych dokumentów. Świadczą one, że podczas realizacji tej inwestycji władze miasta płaciły za roboty, które nie zostały wykonane.
Urząd Miejski w Wałbrzychu przyjął od firmy Inkom Śląski z Pszczyny (to generalny wykonawca obwodnicy Piaskowej Góry) fakturę wystawioną 17 grudnia 1998 r. W ten sposób urząd zobowiązał się do wypłaty Inkomowi 1,3 mln zł wynagrodzenia za roboty budowlano-montażowe. Powinny one być wykonane zgodnie z załączonym do faktury protokołem odbioru robót. Protokół sporządzono 16 grudnia 1998 r. Potwierdzał położenie podbudowy mineralno-bitumicznej, warstwy wiążącej oraz warstwy ścieralnej.
Oba dokumenty zostały jednak sfałszowane, bo Inkom nawierzchni nie wykonał, ale pieniądze zainkasował.
Potwierdza to notatka z przeglądu stanu technicznego budowy, sporządzona 2 czerwca 2001 r. Napisano w niej, że podbudowa tłuczniowa drogi jest wykonana w całym zakresie, że na pewnej części wykonano tylko dolną warstwę podbudowy tłuczniowej oraz że... jest ona w 50 procentach porośnięta chwastami. To samo stwierdzono po przeglądzie warstwy filtracyjnej i zalecono odchwaszczanie. W dwustronicowym dokumencie nie ma ani słowa o asfalcie, za który Inkom wziął 1,3 mln zł.
Wyjaśnił to częściowo Władysław Ż., b. naczelnik wydziału inwestycji urzędu miejskiego, który odpowiadał za budowę obwodnicy i podpisywał dokumenty.

- Pod koniec 1998 r. Urząd Miejski w Wałbrzychu otrzymał dotację 3 mln zł na budowę obwodnicy Piaskowej Góry. Z uwagi na kończący się sezon budowlany, ówczesny zarząd miasta zadecydował o wydatkowaniu tej kwoty na wykupy gruntów i nieruchomości - mówi Władysław Ż.
Jego zdaniem, gdy wszystko było już gotowe, tuż przed podpisaniem aktów notarialnych ówczesny wojewoda wałbrzyski Bolesław Marciniszyn z nieznanych przyczyn odmówił podpisania tych aktów. Zarząd miasta stanął przed wyborem: oddać pieniądze do budżetu centralnego (z konsekwencją nieuzyskania środków na tę inwestycję w latach następnych), lub wykorzystać je na zakup materiałów pod realizację w roku następnym.

- Wybrano jedyne z menedżerskiego punktu widzenia rozwiązanie: kupiono materiały przewidziane do wbudowania w latach następnych - uważa naczelnik Ż. - Wykonawca złożył stosowne zamówienia, część materiałów bardzo szybko trafiła na plac budowy, a inne zostały złożone u producentów.
Ale Inkom nigdy nie położył masy bitumicznej, a były naczelnik jest oskarżony o fałszowanie dokumentów i narażenie gminy na straty.
Nie ma pewności, czy prokurator badający tę sprawę wie o tej fałszywej fakturze. Dziennikarze nie są wtajemniczeni w szczegóły śledztwa. Według naszych informacji, o fakturze nie wie nikt ze służb śledczych ani organów kontrolujących. Nie wspomniała o niej także w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli, która badała wałbrzyski urząd miejski w 2003 r. Bo do tej pory mówiło się o moście, którego Inkom nie wybudował, o stali, ekranach akustycznych i innych surowcach, które znikły z placu budowy obwodnicy. Być może stało się tak dlatego, że ostatecznie asfalt pojawił się na części obwodnicy Piaskowej Góry. Smaczku sprawie dodaje to, że miasto znów zapłaciło za położenie nawierzchni, ale tym razem z pieniędzy na... usuwanie skutków powodzi z 2002 r.

- Po objęciu władzy w listopadzie 2002 r. zostały nam po poprzednikach pieniądze z przeznaczeniem na zabezpieczenie budowy obwodnicy Piaskowej Góry przed skutkami powodzi. Zabezpieczono skarpy i położono nawierzchnię asfaltową. Tyle mogliśmy zrobić w tej sprawie - wyjaśnia Mirosław Bartolik, zastępca prezydenta Wałbrzycha.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto