MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wybrał Francję

Michał Lizak
Kordian Korytek (z piłką) w przyszłym sezonie w rozgrywkach ligowych nie zagra przeciwko Maciejowi Zielińskiemu.  FOT. Wojtek Wilczyński
Kordian Korytek (z piłką) w przyszłym sezonie w rozgrywkach ligowych nie zagra przeciwko Maciejowi Zielińskiemu. FOT. Wojtek Wilczyński
WROCŁAW - Euroliga była kusząca, oferta z Wrocławia bardzo poważna, ale chciałem zobaczyć, jak sprawdzę się w nowych warunkach - mówi Kordian Korytek, kolejny reprezentant Polski, który będzie grał za granicą.

WROCŁAW
- Euroliga była kusząca, oferta z Wrocławia bardzo poważna, ale chciałem zobaczyć, jak sprawdzę się w nowych warunkach - mówi Kordian Korytek, kolejny reprezentant Polski, który będzie grał za granicą.

* We Wrocławiu nie brakuje plotek o tym, że bardzo możliwa jest twoja przeprowadzka do Idei Śląska?
- Była taka możliwość, ale w tej chwili to już raczej nieaktualne.

* Dlaczego?
- Bo właśnie podpisałem kontrakt z francuskim Gravelines, klubem, w którym grałem już pod koniec sezonu. Na najbliższy rok wyjeżdżam więc z Polski.

* W twoim głosie brak jednak entuzjazmu. Nie cieszysz się?
- Cieszę się, że są już konkrety. Ale prawda jest taka, że ja wcale nie pchałem się do tego wyjazdu. Mnie w Polsce dobrze, jestem Polakiem i chciałbym grać we własnym kraju. Ale to, co się dzieje w PLK, to po prostu rzeźnia. Czasem odnoszę wrażenie, że szefowie naszej ligi uważają, iż z Polakami można robić co się tylko chce, bo oni są skazani na to, by grać w PLK. No to zobaczymy, czy rzeczywiście tak będzie. Wiem, że nie tylko ja wybieram się za granicę. Spora grupa naprawdę dobrych koszykarzy zrobi to samo.

* I myślisz, że to coś zmieni, że ktokolwiek się tym przejmie?
- Nie wiem. Myślę jednak, że gdyby dotyczyło to tylko Kordiana Korytka to potraktowanoby to jako odosobniony przypadek. Ale zobaczysz, że podobnie zrobi spora grupa zawodników. Bo w tym organizacyjnym burdelu, jaki panuje w większości klubów w Polsce, po prostu nie da się normalnie funkcjonować.

* Używasz mocnych słów. Nie boisz się jednak, że w odpowiedzi ktoś powie, iż to tylko wypowiedź koszykarza, z którym wiążą się największe afery?
- Nie jestem żadnym aferzystą. A że tak akurat ułożyła się moja kariera, to już inna sprawa. W Bobrach z kasą było bardzo kiepsko, a jak zdecydowałem się na wyjazd do USA to mnie zawiesili. W Kielcach najpierw musiałem odrobić karę nałożoną przez PLK (100 tys. zł - przyp. M.L.), a po sezonie wszystko się rozpadło. Potem był Słupsk, gdzie grałem praktycznie za darmo, bo prezes okazał się człowiekiem niewypłacalnym. Myślałem, że w Pruszkowie wszystko się zmieni, a tymczasem najprawdopodobniej wszystko skończy się w sądzie. Mam tego dość...

* W końcu chciałbyś coś zarobić...
- Przecież nie mogę dopuścić do sytuacji, w której będę miał trzydzieści kilka lat i jedyne, czego dorobię się na koszykówce to... garb. Wiecznie nie mogę grać, muszę myśleć o przyszłości.

* Gravelines nie jest co prawda klubem znanym...
- Zaraz, zaraz... Może nie jest to zespół z tradycjami, ale we Francji na pewno wszyscy muszą się z nim liczyć. To piąta drużyna ligi francuskiej, która na pewno jest silniejsza pod względem sportowym od polskiej. Będziemy grali w ULEB Cup. Na pewno nie odchodzę do jakiegoś podrzędnego klubiku.

* Chciałem powiedzieć, że nie jest znany w Europie. Ale pod względem organizacyjnym wszystko jest chyba OK?
- Nawet nie chcę o tym mówić, by się nie denerwować. Wszystkie porównania z Polską są wręcz nie na miejscu. Oczywiście na korzyść Francji...

* A jak to było z tą ofertą z Wrocławia?
- Cały czas traktowałem ją poważnie. Euroliga była kusząca, a Śląsk to jednak Śląsk. Pod względem organizacyjnym to jeden z nielicznych klubów w Polsce, do którego trudno się przyczepić.

* Co więc zdecydowało? We Francji zarobisz więcej?
- Nie chodziło o pieniądze, bo pod tym względem oferty były porównywalne. Po prostu po miesięcznym pobycie we Francji pod koniec poprzedniego sezonu doszedłem do wniosku, że warto byłoby spróbować czegoś nowego. Szlaki przetarł Radek Hyży i teraz pewnie wielu Polaków zrobi podobnie. A Śląsk i Euroliga? Może za rok...

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto