MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławscy studenci pokazali, że mają poczucie humoru i dystans do rzeczywistości

Marcin Owczarek
Fot. Paweł Relikowski
Fot. Paweł Relikowski
Kolej na sztukę – Przecież one się zabiją! – tak na widok dziewczyn, huśtających się nad głowami pasażerów w holu Dworca Głównego PKP, zareagowała jakaś starsza pani.

Kolej na sztukę
– Przecież one się zabiją! – tak na widok dziewczyn, huśtających się nad głowami pasażerów w holu Dworca Głównego PKP, zareagowała jakaś starsza pani. Organizatorzy Przeglądu Młodej Sztuki Survival 4, który swoją kulminację przeżył w miniony weekend, odnieśli sukces – zaszokowali lub przynajmniej zadziwili wiele osób

Niektóre na dworzec przyszły celowo, bo słyszały o projekcie. Inne znalazły się tam przypadkowo.
– Dopiero co wysiadłem z pociągu z Warszawy. Jestem we Wrocławiu pierwszy raz. Słyszałem, że to miasto jest otwarte na eksperymenty, no ale żeby przedstawienia odbywały się na dworcu kolejowym? Tego jeszcze nie widziałem! – zachwycał się Adam, student, który do Wrocławia przyjechał do znajomych. Survival 4 jest projektem Galerii Sputnik, założonej przez studentów wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. To na jej zaproszenie artyści – również studenci ASP – zaprezentowali swoje interaktywne projekty.
Niektóre kontrowersyjne. Na przykład na jednym ze straganów można było kupić bakcyla zwykłej grypy za 5 zł, ptasiej już za 10, a najdroższy był HIV – po 18 zł. Kawałek dalej na pomoc oczekiwali potrzebujący z wywieszką: „Jestem młody, zdolny, nawet inteligentny. Mam wyższe wykształcenie. Jeszcze nie udało mi się wyjechać z Polski. Proszę o wsparcie. Dziękuję”. Naprzeciwko dworcowej kaplicy położono latający dywan, na który każdy mógł wejść. Otwarto pomieszczenia zwykle zamknięte dla pasażerów. Było można w nich obejrzeć instalacje multimedialne, którym również towarzyszyły szokujące eksponaty, np. drzewo świadomości zbudowane ze szpitalnych kroplówek.
Miejsc do odwiedzenia było znacznie więcej. Zwiedzanie ułatwiały komunikaty płynące z głośników – chyba pierwszy raz w historii dworca, głos z megafonu informował o czym innym aniżeli rozkład jazdy pociągów.
Niesamowity pomysł! Świetnie wykorzystano przestrzeń Dworca Głównego. Zaprezentowano sztukę młodą i kontrowersyjną. Była to doskonała odpowiedź na wystawę „Shadows of humor” zorganizowaną przez Czechów, w galerii BWA „Awangarda”. Studenci pokazali, że polski artysta też potrafi zrobić wystawę interaktywną, z poczuciem humoru i dystansem do rzeczywistości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto