Do zdarzenia doszło po godz. 14. Pozostająca pod opieką matki i babci 18-miesięczna dziewczynka weszła na kanapę i sama otworzyła okno. Spadła z pierwszego piętra. 22-letnia matka w tym czasie była w toalecie, a poruszająca się za pomocą balkonika babcia - w kuchni.
Pogotowie i policję wezwali świadkowie, którzy widzieli, jak dziewczynka spada na chodnik. Ratownicy medyczni na sygnale zabrali dziecko do szpitala.
Sąsiedzi rodziny mówią, że dziecko nigdy nie było pozostawione bez opieki.
- To były ułamki sekundy. Nie wiem, jak to się mogło stać - rozpaczała matka.
Teraz 18-miesięczna Madzia jest w bardzo ciężkim stanie. Dziewczynka z poważnymi obrażeniami prawej strony ciała, głównie głowy, przebywa na intensywnej terapii w szpitalu przy ul. Traugutta.
- Dziecko jest w poważnym stanie, walczymy o jej życie - informuje doc. Jan Godziński, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej w szpitalu przy Traugutta.
Zapytaliśmy o stan Madzi dzień po wypadku - zobacz, co powiedzieli lekarze
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?