Witajcie w Realu

Łączenie wielkich sieci to powód do zmartwień dla drobnych producentów i handlowców

Wkrótce francuskie szyldy zostaną zastąpione przez Reala, a Leader Price przez Tesco. Zanosi się na nową odsłonę w cenowej wojnie największych sklepów

Niemiecki koncern Metro Group, właściciel sieci handlowej Real, poinformował właśnie, że zamierza przejąć polskie hipermarkety sieci Geant. Wartość transakcji szacuje się na prawie 800 mln euro. Za te pieniądze Real przejmie 19 już funkcjonujących hipermarketów i siedem, które są w budowie.
Po fuzji niemal co trzeci wielki sklep w Polsce będzie działał pod szyldem Real. Liczba hipermarketów wzrośnie do 49 placówek, zatrudniających 13 tysięcy osób. Czy firma przewiduje redukcję zatrudnienia?
– Jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby o tym mówić. Na razie przejmujemy pracowników i będziemy potrzebować czasu, żeby ich ocenić – odpowiada Renata Juszkiewicz, dyrektorka polskiego oddziału Metro Group.
Na podobny ruch zdecydowała się brytyjska sieć Tesco, która za 105 milionów euro przejmie placówki Leader Price. Co tak duże zmiany oznaczają dla klientów? Według Andrzeja Lewińskiego, prezesa Polskiej Izby Handlu, przede wszystkim wojnę cenową.
– Koncentracja doprowadzi do tego, że na polskim rynku zostanie pięć, sześć najsilniejszych zagranicznych sieci – przewiduje Andrzej Lewiński.
Według niego na takich zmianach najwięcej stracą drobni producenci. Nie wszyscy będą mieli szanse dostać się na półki wielkich sieci. Stracą także klienci, bo tak masowa produkcja odbije się na jakości.
Lewiński twierdzi, że konieczne są prawne regulacje, które zahamują silną ekspansję wielkich sieci handlowych, tak jak to się stało w krajach Europy Zachodniej. •

Potentaci
Metro Group ma u nas sieci handlowe: Makro Cash & Carry, Real, Media Markt i Saturn, które łącznie prowadzą 84 placówki handlowe. Tesco Polska posiada 107 sklepów (w tym 31 supermarketów Savia). Na Dolnym Śląsku działa w tej chwili pod szyldem Tesco 9 marketów, Leader Price – 3, Real – 4, Geant – 1.